Dobry, trzymający w napięciu.. Powtarzający się temat zemsty, ale tym razem nie mamy tutaj zniewieściałego tatusia, tylko inteligentnego wręcz geniusza inżyniera który opracowuje oraz to nowe patenty jak by tu doskonale zadac śmierć. Tylko jedno mnie zdrażniło. Że główny bohater skończył tak jak nie powinnien i że pana Nicka Rice'a wysadziłabym na samym początku:P Wiem, że film nie miałby wtedy fabbuły, ale... Wyobrażałam go sobie go troche inaczej, ale mimo wszytko oceniam na bardzo dobry.
Szczególnie dobra scena zamordowania współwięźnia.