Film naprawdę super!!!!. Fakt może troszkę przesadzony i stąd mało realny w prawdziwym życiu, ale trzymający widza w napięciu. Koniec jednak (moim zdaniem) zepsuty. Nie da się ukryć, iż "kibicowałem" temu "złemu" bohaterowi. U mnie 8 na 10.
"złemu" czyli któremu? Nickowi czy Clyde'owi, bo obaj są w pewnym sensie źli.
oczywiście Clyde'owi (tj. temu co pokładał te "bombki" - chyba nie pomyliłem bohaterów :-) )