Film niestety zawodzi. Niewykorzystany potencjał. Niedokończone wątki. Rozwiązania na
zasadzie deus ex machina. niepotrzebne sceny, ucieczka w banał.
całość mnie osobiście też zawiodła. początek sugerował mi dramatyczny film z udziałem normalnego, przeciętnego człowieka (jako że film jest amerykański to mógł on ewentualnie być ex-żołnierzem) który w rozpaczliwej walce o sprawiedliwość porusza najciemniejsze zakątki ludzkiej duszy aby osiągnąć swój cel. Klimatycznie pasowało mi to do "Uprowadzonej".
Z czasem czar prysł... Przeciętny amerykanin stał się super-hero, paradoksalnie przez wszystkie efekciarskie triki, roboty, wszystko osiadło na mieliźnie...
Jeżeli chodzi o tematykę zemsty to http://www.filmweb.pl/film/Wyrok+%C5%9Bmierci-2007-336379 - ten film jest o niebo lepszy.