Prawo zemsty

Law Abiding Citizen
2009
7,8 217 tys. ocen
7,8 10 1 216647
6,5 19 krytyków
Prawo zemsty
powrót do forum filmu Prawo zemsty

Hehe!!

użytkownik usunięty

Jak tu nie powstrzymać śmiechu? Przykład kolejnej amerykańskiej bajki osadzonej daleko poza realiami. Muszę przyznać, że film 3ma w napięciu, lecz... Scenariusz? Fantazja! Amerykanie wydają mnóstwo pieniędzy na produkcję filmu, na efekty. I co z tego? Zazwyczaj to zwyczajne pierdoły! Poza tym - teraz nieco odbiegnę od tematu - męczy mnie, denerwuje, śmieszy, zniechęca motyw amerykańskich superbohaterów wiecznie ratujących świat i ludzkość przed wrogiem, w jakiejkolwiek postaci by on nie był; przed jakimkolwiek zagrożeniem. Polecam "Jak to się robi"!! Pozdrawiam wszystkich podchodzących z dystansem.

jest taka przyjęta zasada w tworzeniu filmow - rób to na czuym się znasz :) Trudno nam polaką np. zrobić film- dobry film o mentalności chińskich dzieci. Wniosek? USA żyje takimi rzeczami, dlatego takie filmy najlepiej robi i czuje to - czy chcesz czy nie :) Przełóż sobie to na kązdy film, w każdej częsci świata.

użytkownik usunięty
vasil_zajcev

Rozumiem i zgadzam się. Lecz fantazję, ogólnie, Amerykanie mają nadto wybujałą. Ale dla pieniędzy można tworzyć co się chce i jak się chce.

użytkownik usunięty

LuisOSX Ty nie masz dosc duzej wiedzy na temat tego filmu i najbardziej spektakluarnych ucieczek w historii wiezienictwa.
Nie mam juz do Ciebie sily powaznie co post to glupszy.

użytkownik usunięty

Więc po co się wysilasz? I tak uważam ten film za bajkę dla dużych dzieci. Amerykanie uwielbiają wyolbrzymiać i przesadzać, tworzą scenariusze, które, raczej, nie 3mają się realizmu - za to 3mają w napięciu, podnoszą emocje. Komercja, ot! Pozdrawiam.

użytkownik usunięty

Byłbym zapomniał! Zauważyłem, iż zmieniłeś ton wypowiedzi, nabrałeś ogłady, przestałeś używać wulgaryzmów. Qltura osobista, qltura wypowiedzi w relacjach interpersonalnych jest jednym z podstawowych czynników. 3maj fason. Oby tak dalej! Do następnego!

użytkownik usunięty

Ja nic nie zmienilem ani siebie ani swoich wypowiedzi.
Mam swoje zasady i ich sie trzymam.
A brzmia one nastepujaco.
Dobre filmy rowna sie wysokie noty.
Komercyjna papka rowna sie niskie oceny.
Ludzie udajacy krytykow i kinomanow oceniajacy wg zbiorowosci uznania dla mnie to laicy.
Bluzgam ich a rozmawiam na poziomie z ludzmi ktorzy potrafia argumentowac a maja np odmienne gusta niz ja.

użytkownik usunięty

Imponujące.

użytkownik usunięty

Nie imponujace ale zyciowe...