Jak tu nie powstrzymać śmiechu? Przykład kolejnej amerykańskiej bajki osadzonej daleko poza realiami. Muszę przyznać, że film 3ma w napięciu, lecz... Scenariusz? Fantazja! Amerykanie wydają mnóstwo pieniędzy na produkcję filmu, na efekty. I co z tego? Zazwyczaj to zwyczajne pierdoły! Poza tym - teraz nieco odbiegnę od tematu - męczy mnie, denerwuje, śmieszy, zniechęca motyw amerykańskich superbohaterów wiecznie ratujących świat i ludzkość przed wrogiem, w jakiejkolwiek postaci by on nie był; przed jakimkolwiek zagrożeniem. Polecam "Jak to się robi"!! Pozdrawiam wszystkich podchodzących z dystansem.
jest taka przyjęta zasada w tworzeniu filmow - rób to na czuym się znasz :) Trudno nam polaką np. zrobić film- dobry film o mentalności chińskich dzieci. Wniosek? USA żyje takimi rzeczami, dlatego takie filmy najlepiej robi i czuje to - czy chcesz czy nie :) Przełóż sobie to na kązdy film, w każdej częsci świata.
Rozumiem i zgadzam się. Lecz fantazję, ogólnie, Amerykanie mają nadto wybujałą. Ale dla pieniędzy można tworzyć co się chce i jak się chce.
LuisOSX Ty nie masz dosc duzej wiedzy na temat tego filmu i najbardziej spektakluarnych ucieczek w historii wiezienictwa.
Nie mam juz do Ciebie sily powaznie co post to glupszy.
Więc po co się wysilasz? I tak uważam ten film za bajkę dla dużych dzieci. Amerykanie uwielbiają wyolbrzymiać i przesadzać, tworzą scenariusze, które, raczej, nie 3mają się realizmu - za to 3mają w napięciu, podnoszą emocje. Komercja, ot! Pozdrawiam.
Byłbym zapomniał! Zauważyłem, iż zmieniłeś ton wypowiedzi, nabrałeś ogłady, przestałeś używać wulgaryzmów. Qltura osobista, qltura wypowiedzi w relacjach interpersonalnych jest jednym z podstawowych czynników. 3maj fason. Oby tak dalej! Do następnego!
Ja nic nie zmienilem ani siebie ani swoich wypowiedzi.
Mam swoje zasady i ich sie trzymam.
A brzmia one nastepujaco.
Dobre filmy rowna sie wysokie noty.
Komercyjna papka rowna sie niskie oceny.
Ludzie udajacy krytykow i kinomanow oceniajacy wg zbiorowosci uznania dla mnie to laicy.
Bluzgam ich a rozmawiam na poziomie z ludzmi ktorzy potrafia argumentowac a maja np odmienne gusta niz ja.