Najlepsze nieprzewidywalne sceny trzymające w napięciu. Scena jak zbanował więźnia w celi, a potem zabił była świetna. Tunel, który prowadził do ładunków, efektownie zrobiony. Żadnych błędów w scenariuszu. Wszystko zapięte na ostatni guzik.I na końcu oczywiście śmierć głównego bohatera płonącego w wybuchu w ogniu... Gerard Butler idealnie pasuje do filmów sensayjnych...Jako koneser takich filmów, czekam na nasępny film akcji z jego udziałem