Prawo zemsty

Law Abiding Citizen
2009
7,8 217 tys. ocen
7,8 10 1 216647
6,5 19 krytyków
Prawo zemsty
powrót do forum filmu Prawo zemsty

Zakończenie oczywiście rozczarowujące ,ale wbrew pozorom bardzo amerykańskie.
Ten film to propaganda w czystej postaci. Przyzwyczajeni jestesmy do mścicieli działających według naturalnego poczucia sprawiedliwości i ,że są oni traktowani w filmach jako protagoniści. Tutaj mamy jednak konflikt interesów. Film ten jest o niczym innym jak o ograniczaniu i łamaniu praw obywatelskich w stanach. Scena która mówi ,wszystko to ta gdzie czarna pyta prokuratora ,czy on chce ,żeby ta łamała podstawowe prawa człowieka dla jakiegoś wyższego dobra. On mówi "tak" i ona się od razu z tym zgadza. Tutaj nie ważna jest sprawiedliwość tylko to ,że państwo może działać ponad prawem naginać je ,dla dobra obywateli oczywiście. Wiele rzeczy jest w tym filmie śmiesznych ,napadający to oczywiście Biali ,za to osoby na najwyższych stanowiskach i główni "dobrzy" filmu to murzyni. Piękna była scena zaprzysiężenia oczywiście bezprawnego ,czarnego prokuratora w której to uczestniczyła 3 murzynów. Amerykański wymiar sprawiedliwości w życiu nie widział takiego zagęszczenia czerni w jednym pomieszczeniu ,chyba ,ze podczas wizyty czyjegoś prawnika w więzieniu.
Inną kwestią jest ,skąd "Butler" miał wojskowy sprzęt itd ,sam robota saperskiego nei zbudował tylko po to ,żeby go przerobić przecież. Każde dziecko wie ,ze w momencie kiedy ktoś kończy służbę w służbach mundurowych ,traci dostęp do wszystkiego ,zazwyczaj zostawia mu się broń krótką do obrony osobistej. Tym bardziej ,że z tego co zrozumiałem postać grana przez Butlera nie była oficerem ,tylko inżynierem który z nimi współpracował.
Oczywiście końcówka ,po pierwsze jak oni wynieśli bombę z gmachu? Równie bzdurne jest jej wniesienie oczywiście. Po drugie kto by pozwolił na taką zagrywkę ze strony prokuratora ,przecież był on w tym momencie mordercą więc na pewno miałby poważne problemy -chociaż dla dobra obywateli zostałby oczyszczony z zarzutów.
Ogólnie film to propaganda z silnymi wpływami semickimi ,bo komu zależy na manipulacji obywatelami najpotężniejszego militarnie kraju świata jak nie żydom? Amerykanie są już tak ogłupieni ,ze nie zastanowią się jaki przekaz tak naprawdę miał mieć ten film ,i że to kolejny przykład na robienie z nich bydła.