Może i zakończenie nie jest najgenialniejsze z możliwych, ale film i tak zasługuje na 10! Jak dla mnie jeden z najlepszych filmów tego roku. Prawie że od samego początku wciąga widza, no i pokazuje absurdy systemu prawego oraz jak łatwo można je wykorzystać przeciwko władzom (oczywiście odnośnie Ameryki, gdzie "rządzi" prawo precedensu, ale mimo wszystko myślę, iż można odnieść to do prawa w ogólnym ujęciu - a więc jego niedoskonałości).