Ktory z wymykajacych sie z ukrycia poszukiwany, ktory przed zamiarem uciekania pozostajac niewidoczny najpierw strzela marnymi 6 nabojami do oblawy policjantow, aby wszyscy go zauwazyli, a potem ucieka? Czy wykopanie sciezek podziemnych doprowadzajacych do wszystkich cel wieziennych, dopracowanych do doskonalosci przekonuje o swojej realnosci? Albo przebrany za pracownika firmy sprzatajacej czlowiek, ktory jak widac w filmie przechodzi dokladna kontrole, podklada przemycona torbe z naladowana bomba? - podczas kontroli chyba mial ja w pupie.
Ten film to sklad wydarzen, ktore przez swoja sztucznosc staja sie byc az smieszne - niestety negatywnie. Proba stworzenia nastroju grozy niestety nieudana poprzez nierealnosc i sztucznosc zdarzen jakie zaistnialy. Agencja bezpieczenstwa, ktora nie jest w stanie zwyciezyc wieznia, ktorego trzymaja w celi, nie podejmuje odpowiednich krokow na dany moment, co jest bardzo wyrazne w filmie i kreuje obraz agencji jako bande patafianow nienadajacych sie do pracy. Rezyser nie wykazal sie wogole kreatywnoscia w dialogach. Sa krotkie, proste i do przewidzenia. Film dlatego staje sie dlugi i nudny.