Córka prokuratora. Strasznie stary ją dołował tymi przymusowymi lekcjami gry na wiolonczeli, a ona marzyła o flecie poprzecznym...
Eeeeeech, ci starzy...
stefan_rad:
Masz racje, powinienem.
Jednak skoro ktoś nie oglądał jeszcze filmu a nie chciał tego wiedzieć to dlaczego ma wchodzi na taki topic?? Powinien go ominąć szerokim łukiem.
Zakładam, że Olaaa709 oglądnęła film, ale nie domyśliła się o co chodziło ze wspólnikiem więc zapytała - i otrzymała prostą krótką odpowiedź.
Przyznaj się do błędu. faktycznie zepsułeś dla wielu ludzi przyjemność z oglądania.
stefan_rad:
Masz racje, powinienem. Jednak skoro ktoś nie oglądał jeszcze filmu a nie chciał tego wiedzieć to dlaczego ma wchodzi na taki topic?? Powinien go ominąć szerokim łukiem.
Zakładam, że Olaaa709 oglądnęła film, ale nie domyśliła się o co chodziło ze wspólnikiem więc zapytała - i otrzymała prostą krótką odpowiedź.
kubelek0908
Frajer to cie zrobił. Ale to nie ten z którym mieszkasz dzieciaku tylko listonosz :P
A skoro jesteś za durny żeby nie wchodzić na wątek z pytaniem o fabułę to masz problem.
Nie spieprzył tylko odpowiedział. Każdy myślący człowiek jak widzi pytanie o fabułę to może spodziewać się odpowiedzi. I albo wchodzi i czyta albo nie.
No i oczywiście ta kultura w odpowiedziach...
Nie ucz mnie kultury buraku!!! Jak pada debilne pytanie tego typu to albo to marna prowokacja, albo gościu w kinie był nawalony/naćpany, albo jest ćwierćmózgowcem i dla niego w napisach końcowych powinna pojawić się informacja - "Uwaga! On to wszystko sam zrobił!!! Nie miał wspólnika!!!"
Ręce opadają...
Co nie uzasadnia takiego jazgotu i rzucania mięsem agresywny krzykaczu. I tak jak napisał przedmówca - każdy rozgarnięty człowiek widząc takie (owszem - głupie) pytanie po prostu nie wejdzie w ten wątek. Cóż, jak kultury nie wyniosło się z domu, to już później ciężko o nią, nieprawdaż ?
Iście katolicka wypowiedź :)
Pozdrawiam wszystkich "dobrych chrześcijan" i wesołych świąt :D
Wspólnikiem był ten czarny którego było widać w 28 minucie. Właściwie było widać tylko jego rękaw, ale to był on.
hahaha;p;p dobre,,, ogolnie film dobry nawet bardzo jak dla mnie,, gdyz przynajmniej mnie osobiscie podobaja sie wlasnie takie obrazy filmowe w ktorych wystepuja jakies, zagadki, tajemnice i z kazda minutka sie kazdy zabek coraz bardziej zatrybia<i jak ktos jest wlasnie takim muzgowcem jakim np. byl Shelton> , tak jak to wlasnie wystapiło w tym filmie,
Może popełniam błąd, dostanę baty od Was, ale faktycznie wiele w tym filmie
jest niejasnych rzeczy i tu zgadzam się z olaaa709 - w tym sprawa ze
wspólnikiem. Faktycznie, nie miał go, ale to przyznacie moooocnooo
naciągane.
Np. taki geniusz i tak łatwo dał się podejść? Nie pomyślał np., aby
przynajmniej jakieś płachty zrobić i przykryć wejście do tunelu? Przecież
pod tym podnośnikiem była locha na 2 metry!
Każdy przewidziałbym, że trzeba wstawić przynajmniej klapę lub zasłonkę ;-
), aby inni nie wchodzili do mojej super, hiper, mega tajnej kryjówki super
hiper speca od wszystkiego, w dodatku koniec końców przez własną
posiadłość.
Szkoda, bo do połowy to naprawdę bardzo dobry film.
Także podsumowując - olaa709 - dobre pytanie! ... ups.. teraz pewnie będzie
na mnie grad @#@!!#$*(?&$ i innych, tego typu :-)