thrilllerow ale ocena daje nadzieje ze film jest niezly. warto? jesli tak dlaczego ?
Wg mnie przede wszystkim dlatego, że pokazuje tych 'złych' od drugiej strony, przy czym wcale nie ma tu jednoznacznego podziału na dobrych i złych, ale historię widzimy niejako oczami zabójcy, który nie jest zwykłym psychopatą mordującym ludzi dla jakiejś chorej uciechy czy zaspokojenia pragnień. On 'tylko' chce, żeby naprawiono system, który jest zły - dzięki niemu na wolności pozostał morderca jego żony i córki bez najmniejszej nawet kary. Toruje sobie więc drogę co raz wyżej, aż do samej śmietanki, żeby i ją zniszczyć a w efekcie i sam system. 
Nie lubię filmów, w których morduje się w sumie Bogu ducha winnych ludzi za jakąś sprawę, ale w tym przypadku trzymałem kciuki, za sukces Sheltona (!), przynosiło mi to jakąś satysfakcję - ukarać człowieka, który żeby tylko zachować wysoki stopień skazalności pozwolił wypuścić na wolność mordercę(brzmi trochę paradoksalnie - wypuścić przestępce, żeby być skutecznym prokuratorem, ale wszystko w filmie jest wyjaśnione). Ciężko mi wyjaśnić dlaczego film uważam za świetny, ale z czystym sumieniem mogę go polecić nawet komuś kto nie lubi thrillerów :)