Jak wytresować smoka (1), Ralf Demolka(1), Merida Waleczna, Kraina Lodu. To są (w moim uznaniu) ostatnie aminacje, które reprezentują sobą wysoki poziom. Skończyła się epoka animacji na wysokim poziomie. Chodzi mi o animacje pełnometrażowe. Każda następna (nie chodzi o "kontynuacje", chodzi o "nowe twory") jest albo straszna, albo nudna, albo płytka, albo pusta, albo banalna, albo beznadziejna. Ścigają się o animację, a cierpi historia ( i widzowie); chociaż animacja nie raz też kuleje. Podsumowując, w zwiastunie "Praziomka" nie widzę (jeszcze nie tak dawnej) wartości. Nie widzę tego...