Predator

The Predator
2018
5,0 33 tys. ocen
5,0 10 1 33280
5,5 30 krytyków
Predator
powrót do forum filmu Predator

Mija 31 lat od premiery jednego z najbardziej znanych filmów Arniego z bodaj drugim najbardziej znanym obcym - predatorze (po obcym Scotta), którzy dadzą początek całej serii mniej lub bardziej udanych kontynuacji filmowych oraz wielu gier, w końcu trafiając na listy ikon swojego gatunku... Myślisz sobie: THE PREDATOR - ktoś usiadł nad klasykiem, opracował scenariusz, dobrał efekty specjalne na miarę dzisiejszych możliwości i godnie zmierzył się z filmowym przodkiem... NIE !!!
Wszystko co w filmie można spieprzyć tu zostało dokonane! Dosłownie wszystko! Dobrych kilka lat nie widziałem takiego paździerza paździerzy, takiego ojca paździerzy kina akcji! Jakim cudem ktoś pozwolił to puścić gdziekolwiek to ja nie rozumiem !
Wkrótce najlepsze kwiatki !!!

ocenił(a) film na 1
StormNFMW

OBCY - predator I - wejście smoka - film zaczyna się dosłownie od razu akcją, w której nasz bohater najpierw rozbija swój statek, ówcześnie ewakuując się statkiem ratunkowym, którego też rozbija, a na koniec zostaje okradziony przez blond snajpera... mistrz wejścia, chyba niedorozwinięty jakiś, albo na kacu ciężkim... kto to wymyślił?? Potem jest tylko lepiej, odzyskawszy wigor kradnie z laboratorium graty poprzedników (którzy podobno lecą do nas jak muchy do... ) i próbuje odzyskać swoje , aż dostaje szybkie manto od ... predatora nr 2. Okazuje się, że przyleciał nas uratować, a my tacy niegościnni :) mój Ty książe!
predator II - dowiadujemy się jaki jest prawdziwy najprawdziwszy cel ich wizyt - predator poluje na najlepsze egzemplarze wymierającego gatunku, by zasymilować jego DNA, stając się lepszym... fajnie i dlatego główny złodupiec wygląda jak mix predatora i zeratula (starcraft - biedny zeratul :( ), ma wzrost Shaquille O’Neala,a kopytka polnego zajączka lub jakiegoś kangura (niepotrzebne skreślić) - pewnie skoczność też wydała mu się wyjątkowa... typ wygląda jak przerośnięty osiedlowy drechol i już nie potrzebuje maski by mieć wszystkie super wzroko-bajery (jej DNA pewnie też zasymilował :D ) Do tego jako szanujący się myśliwy ma swoje predatopieski (seriously?). Zero kunsztu oryginału, pierwowzór należał do jednego z klanów. walczących na przestrzeni lat z najsilniejszymi wojownikami w całej galaktyce zdobywając trofea lub ginąc. A tutaj krótka piłka - wpadamy, mordujemy, ulepszamy się by się dalej ulepszać i wio z tym koksem, szybciej, mocniej, nie stać - tańczyć !

ocenił(a) film na 1
StormNFMW

LUDZIE - główny bohater snajper ... nie dało się znaleźć większego mydłka? naprawdę? prawdziwie groźna postać, i rozgarnięta przy tym niesamowicie. Pan Snajper, spotykając obcego zabójce w dżungli, który zabija wszystko i wszystkich pod...la mu klamoty -.- no tak, to naturalne zachowanie przy takim stresie! Cały film jest w zasadzie epizodem o tym jak nasz bohater usiłuje się stać współczesnym Arnim, ale wygląda i gra co najmniej żenująco. Do tego do walki z takim przeciwnikiem zbiera EKIPĘ MARZEŃ ! Nie będę psuł niespodzianki - to trzeba zobaczyć, bo ten oddział ziemskich wojowników zasługuje na oskara! Dalej - Pani Biolog - w zasadzie wyszła na lepszego komandosa od głównego bohatera, czarny agent rządowy (jak mu tam było?) - wygląda jak czarny paser ze slamsów, któremu oczy się świecą na myśl o nowych gratach z kosmosu, uważa się za "faceta w czerni" choć przy każdej ostrzejszej akcji wygląda raczej jak wystraszony nastolatek. :) ekipa laboratorium - tyle już wiedzą o obcej nacji, że aż przymocowują predatora do stołu taśmą naprawczą duck tape (ironia taka), która oczywiście nie wytrzymuje, więc P1 ma całe podwórko do zabawy! GENIUSZE! nie mam siły dalej....

ocenił(a) film na 1
StormNFMW

Nie no muszę ! Maska, która atakuje tego, który Cie atakuje? Sama? To po co predator tu ląduje? niech rzuci maskę w środek miasta i zabawa się zaczyna... matko i córko...
CGI - statki kosmiczne to chyba wklejali ręcznie z wycinanek, dialogi znaleźli chyba w chipsach, aktorów zresztą też (poza Iwonką, Pani Iwonce wybaczamy ten film)...
Dobra, ale nic nie pobije zabójcy predatorów!!! czy tylko ja miałem mango skojarzenia? wyglądał jak pajac skrzyżowany ze szwajcarskim scyzorykiem...

Dorze, że zapomniałem już część tych kwiatuszków, bo nikt mi za szkody na psychice nie zwróci...