Zdawało by się, że film ma same plusy. Aktorsko stoi na wysokim poziomie. Muzyka rodem z ‘jedynki’ pozwala przypomnieć sobie stare dobre czasy. Brak wątku miłosnego – co w dzisiejszych czasach w hollywoodzkim kinie jest wręcz nie do pomyślenia. Czysta, trzymająca w napięciu akcja. Czego chcieć więcej?
Ale niestety film to wierna kopia oryginału, wprowadzono jedynie kosmetyczne zmiany. A Brody wysmarowany błotem to już przesada.
Mimo to jednak ciężko o obiektywną ocenę. Bo przecież bezcenną jest możliwość ponownego zobaczenia w akcji bohatera z dzieciństwa. No i jeszcze „Long Tall Sally” brzmiąca w uszach przy końcowych napisach to coś niesamowitego.
Myślę, że film zasługuje na ocenę 5, ale ze względów osobistych, kierując się sentymentem, przyznaję mu ocenę 6/10.
Owner ->strażnik teksasu<- hehe wez człowieku skoncz wszystkim ublizac każdy ma prawo miec własne zdanie i ocene.. Redilowi sie średnio podobał i dobra a Ty kazdą ocene,sugestie poddajesz wątpliwości powoli zaczynam się zastanawiac ile masz lat albo jak słabo jesteś rozgarniety,Twoje wypowiedzi są tak płytkie tylko poruwnujesz poruwnujesz i td itd i Ty się znasz na filmach???????? nie potrafisz poprowadzic normalnej konwersacji to gdzie CI do oceniania filmu..WOW popatrz ile słów użyłem i żadnego wulgaryzmu a Ty piszesz takie krotkie zdania i same bluzgarstwa.. ŻAllllll..
Muszę się zgodzić z malinkaa2, ponieważ każdy ma prawo do własnych poglądów. Jednakże i ta wypowiedź się nie ustrzegła małych niedociągnięć. Po pierwsze 2 błędy w tym samym wyrazie "poruwnujesz" (znajdźcie sami) i naciągnie faktów. Owner2 tylko raz użył bluzga tj. "nie pieprz", "głupot" to już nie bluzg. Interpunkcja i brak polskich znaków to już drobiazgi.
:)
porównujesz celowo napisałem dwa razy a jego wylguaryzm jest w kazdej wypowiedzi miałem na myśli rowniez z innych tematow w dyskusji o predators.
Szkoda, że wcześniej nie zajrzałem - nie spodziewałem się odpowiedzi i szkoda, że nie zobaczyłem co naprawdę Owner2 napisał. W każdym razie nie mam Ci tego za złe. Skoro ja mam prawo do swojego zdania to i Ty, nawet jeśli używasz wulgaryzmów. Wracając jednak do tematu to taki jest mój sposób oceniania - ocena 6/10 wcale nie jest oceną niską. I film byłby naprawdę świetny, gdyby właśnie nie zżynanie z pierwowzoru (przyszło mi na myśl, że pewnie przyczepiłeś się właśnie do tego). Pozdrawiam mimo wszystko D:
I właśnie dlatego ciągle uważam Predators za dobry film. Bądź co bądź, na tle dzisiejszych hollywoodzkich produkcji wyróżnia się znacznie - w bardzo pozytywny sposób. Żadnego patosu, moralizowania, podniosłej stylistyki - to jest w tym najlepsze.
Powiedziałeś coś istotnego o tym filmie. Owszem, wyróżnia się na tle badziewia, jest pozbawiony wad, od których roi się we współczesnych filmach akcji, ale to jeszcze nie przekłada się na zalety, mogące z przeciętnego filmu (jakim jest Predators) zrobić coś, co wpisze się do klasyki gatunku - po prostu nie jest aż tak zły, jak filmy które ostatnio powstają taśmowo. A kopiowanie pierwszej części to na pewno nie powód do dumy, tym bardziej że wyszło znacznie słabiej.
@Redil A Brody wysmarowany błotem to już przesada
jakbys ogladal dobrze film i sluchal to co mówia aktorzy to bys wiedzial ze isabelle opowiadala historie jak to arni walczy w gwatemalskiej dżungli z predkiem do brodego i reszty i w jaki sposob go pokonal wiec wcale sie nie dziwie ze brody zrobil tak samo
@5teel daruj sobie - właśnie to mam na myśli. nie mówię, że tego nie wytłumaczyli, tylko twierdzę, że mimo wszystko jest to zrzynanie z oryginału - jakby nie można było wymyślić zupełnie innego zakończenia, w którym pominięto by błoto i całą resztę.
A ja się dziwię, że Brody nie uciekł statkiem (przy okazji zginął) - bo oczywiście jak to w Ameryce, musiał wrócić - w końcu najgroźniejsi złoczyńcy itd na ziemi nigdy nie zostawiają kumpli w potrzebie.