Ogląda się go bardzo dobrze, trzyma w napięciu i do tego postacie są świetne, nie mówiąc już o obsadzie. Ale:
- Zwrotów akcji i pogmatwania jest więcej niż w najbardziej dynamicznym filmie sensacjnym.
- Wątek sciencie fiction z maszyną teleportacyjną Tesli całkowicie nie ma sensu w filmie o iluzjonistach, gdzie właśnie całym kluczem jest to, że musi istnieć jakieś logiczne rozwiązanie.
- Rozwiązanie z bratem bliźniakiem rodem z filmem o Bondzie...