Zgadzam się z poprzednikiem à propos Lucy, jednak film jest płytszy i mniej "filozoficzny" . Mimo wszystko ogląda się go do końca a nawet zakończenie ,przynajmniej dla mnie, nie jest jednoznaczne. Początek obiecuje dużo,napiecie jest potegowane, ale potem pozostaje niedosyt, czułem się po prostu trochę oszukany tym ,że twórcy poszli na łatwiznę, niemniej jest to całkiem niezłe, w miarę przyzwoite kino. 7/10 i ok.
Tia, bo Lucy była głęboka i filozoficzna... Przewagą Lazarusa jest przynajmniej to, że (mimo, że w obu filmach są to preteksty do horroru/akcyjniaka) nie jest od początku oparty na błędnych i dawno obalonych mitach...
Tak...wg mnie nie chodzi tu o dragi. Diabeł, któremu można zaprzedac duszę chowa się pod wieloma postaciami ,ale w tym filmie padło jedno zdanie na którym opiera się i Lazarus i Lucy, że mózg ludzki przyspieszył swoją ewolucję w tak ( za? ) krótkim czasie. A co pies na to ?
Przepraszam najmocniej, ale pomieszalem 2 filmy. Myslalem oczym innym a co innego napisałem, bo zacząłem od Limitless , a 2ga czesc to Lazarus. Tak to jest jak sie oglada film 1 po 2gim i rzeczywiscie wyglada to dziwnie ale rzadko czytam to co , napisałem , stad wynika konfuzja a w wyniku brak dyskusji, d'accord ?
K.O..OK, nie jestem intelo
,mam dopiero 56 l. i za rok znowu muszę podejść do matury, mais t'inquiète pas, bientôt on se verra dans l'enfer, j'espère, chérie. Bisoux.
Prawdopobnie na pewno, ale chyba tego jeszcze niewiadomo. Ha! C'est pas mal,no ?