Wiem, że to dosyć kontrowersyjna sprawa. Spójrzmy na ten film nie przez pryzmat fabuły, a raczej tego jak został nakręcony. Nie wydaje się Wam, że technicznie jest bardzo dobry? Tzn. mam tylko i wyłącznie na myśli montaż dźwięku. Może i taki film nie zasługuje na nominację do jakiejkolwiek nagrody a jury zlewa ten film od samego początku jak zobaczą tytuł. Jednak wydaje mi się, że montaż dźwięku jest rewelacyjny, spójrzcie na tytuły, które w ostatnich latach dostawały nagrody akademii w tej kategorii...Dlaczego Projekt X miałby nie dostać chociażby nominacji? Widać, że facet odpowiedzialny za zrobienie tego filmu maczał swoje paluchy w niejednym teledysku i cały ten film to jeden wielki klip. Co sądzicie?
Podejrzewam, że producenci mają w głębokim poważaniu jury i wszelkie nagrody itd. (tzn. nie obrazili by się gdyby coś było ale po co?)
Wystarczy, że mnóstwo młodych ludzi poszło na to do kina i film zrobił ogromną furorę.
Pozdrawiam!
Co ty wygadujesz? Takie filmy jak ten to obraza dla kinematografii.. Większego syfu jeszcze nie oglądałem.. Ten film jest dla kretynów, którzy marzą o takich imprezach jak ta - iść gdzieś, ale byle nie u siebie w domu. Oczywiście żartuje i naprawde cieszę się, że ktoś napisał tak mądre słowa jak ty.. Film ten nie był filmem, w którym trzeba wyszukać głębi, który nas porusza jakoś wśrodku itp. Projekt X ma poprostu bawić ! Mnie oczywiście ubawił zwłaszcza te końcowe 'podsumowanie'. Jakbym miał go 'analizować' to muszę powiedzieć, że nie spodziewałem się, że w takiej luźnej, pozytywnej(?) produkcji może być wtrącanych tyle fajnych wątków jak, np. Krasnoludek z Ekstazy i powrót T-Ricka na impreze lub naprzykład wpleciony gdzieś tam wątek miłosny solenizanta. A pies gwałciciel to już wgl mnie rozwalił o.o Pozdrawiam :)
Macie rację, że film miał bawić a ewentualne nagrody to kwestia...dodatku. Producent chciał zarobić i tyle, film dostał 3 nomincje MTV - które dla mnie nie są totalnie jakimkolwiek wyznacznikiem. Jednak myśląc o poważniejszych nagrodach, uważam, że film ten nie byłby na straconej pozycji.