Jako że jest tu grono wyznawców twierdzących że Promek to jedno z najwybitniejszych dzieł w historii (chodzi oczywiście o 0wnerka :)). Nawet twierdzących że jest lepszy od pierwszego Obcego proponuję małe głosowanie który z filmów wymienionych w tytule jest wybitniejszy. Proszę o same tytuły żeby nie rozpętać kłótni.
Mój głos idzie oczywiście na Odyseję.
Śpiący! ;P
Ale i tak wisi mi ten brak sensu w filmie, dla mnie liczy się klimat!
tam nie ma zadnego klimatu.
idiotyczny zlepek scen +debilna muzyczka!
http://static.fjcdn.com/pictures/Ugly+Girl+_c360f3_15657.jpg
To nic nie tłumaczy. Sterylne to było, a brak sensu by nie przeszkadzał gdyby postacie były ciekawe, a nie są lub gdyby napięcie było jakoś budowane. Gdybym to oglądał w domu to nie byłoby więcej niż 3, ale byłem w IMAX i za efekty dostał AŻ 5.
Mi się oglądało bardzo dobrze, poza tym postać grana przez Majkela była ciekawa.
majkel nie zyje http://cdn.hollywoodgrind.com/images/2011/09/michael-jackson-dead-picture-photo- hollywoodgrind.jpg
Jak dla ciebie wszystko co wybitne i najlepsze jest nudne, bo jesteś całkowitym bezguściem i wręcz encyklopedycznym przykładem internetowego debila.
Nie łapiesz, ale przy twoim idiotyzmie to zrozumiałe. Wyłączam się i kategorycznie zabraniam ci mi odpisywać. Na moim blogu też bo będę kasował
Jedyne co ty mi możesz to potyrać lachę pajacu. Własnie wytknąłem ci twój debilizm, a ty już uciekasz z podkulonym ogonem, bo nie masz pojęcia co odpisać. Typowy internetowy gangsterek który spieprza jak mu się pseudo argumenty skończą. Przykro mi jak czytam posty takich ludzi. Masz zero do powiedzenia, a gadasz najwięcej. Mam rozumieć, że mogę cię już wpisać na listę?
Spróbujesz mnie wpisać na tą żałosną listę to nie później niż za miesiąc zmuszę cię do usunięcia konta z tego portalu. Fajnie że opisujesz siebie trollu. Do powiedzenia nic oprócz ogólników nie masz i gustu też za grosz niestety.
Hahaha, tak jak zmusisz do tego olejaa? Możesz mi naskoczyć, mam prawo wpisać sobie twój nick gdzie mi się podoba, a ty nie możesz mi nic zrobić. Tylko daj mi trochę czasu na wymyślenie opisu, gwarantuję, że będzie dłuższy i bardziej szczegółowy niż dotychczas. Zasłużyłeś sobie na wyróżnienie.
Prawa to nie masz. Administracja może ci wykasować bloga :). Ale do tego nie będę się uciekał. Olejoo mi wisi bo już nic nie pisze. Przynajmniej ma na tyle inteligencji w odróżnieniu od ciebie.
Szkoda, że ty nie masz na tyle inteligencji by zrozumieć, że nie wyzywa się ludzi na każdym kroku. Jeszcze się to przeciw tobie może obrócić.
Ja wyzywam ludzi na każdym kroku? Kto wyzywa tu każdego komu nie podobało się to ścierwo. Żeby nie było że uciekam. To teraz idę z domu i ci nie będę na razie odpisywał. Zaznaczam żebyś się nie cieszył dzieciaku.
Jesteś idiotą bo nie rozumiesz że sterylność to pewien rodzaj klimatu, który w Prometeuszu wymiatał. Napięcie było mistrzowsko budowane, a postacie ciekawsze od jakiejkolwiek innej ekipy z jakiejkolwiek innej części serii.
Zaprzeczasz sam sobie kretynie. Klimat wylewał się z ekranu, czuć było miks Moona, Solaris i Odyseji. Ładnie sobie z was Ridley jaja zrobił, liczyliście na powtórkę z Aliena co?
Gdzie sobie zaprzeczyłem? Dalej twierdzę że w tym gównianym filmie klimatu nie ma, a co gorsza fabuły też brakuje. Liczyliśmy na DOBRY film, a ten shit nawet dobry nie jest.
Najpierw twierdzisz, że sterylność nie może być klimatyczna, a potem przywołujesz Moon jako przykład filmu klimatycznego, gdzie przecież cały klimat opierał się tylko i wyłącznie na sterylności.
Tylko że tam ten klimat był w odróżnieniu od tego szmelcu. I film nie był sterylny, a lekko klaustrofobiczny. Pewna różnica.
Przestań się wykręcać już dzieciaku, dobrze pamiętam jak pisałeś, że sterylność nie może być klimatyczna i ty sam też to pamiętasz. Moon to idealny przykład filmu w którym klimat był budowany na sterylności, lekko klaustrofobiczny to on może był w 1/100.
Nie mam zamiaru się wykręcać. W moon fajna było właśnie to że dzieje się na tak małej przestrzeni. Zresztą to niewątpliwe lepszy film od Promka.
Przecież to ty ciągle wychodzisz na debila okazując publicznie swój brak gustu i jakiejkolwiek wiedzy na temat sztuki filmowej.
No w porównaniu do tych gniotów plus Ostatniego Samuraja, Zielonej Mili i jeszcze paru innych twoich "ARCYDZIEŁ" to na pewno.
Gdzie był w TITANICU patos mistrzu. Bardziej efekciarski od SP? BUHAHAHAAHAHAHAHAH. Samuraj to najpatetyczniejszy film jaki widziałem. Ckliwa najbardziej jest MILA. Dzieci płaczą bo murzynek czarodziej umarł. Ale żałość.
Patos i efekciarstwo Camerona wylewało się z ekranu, tak jak w każdym jego innym filmie (tylko że takie Terminatory czy Aliens miały jeszcze klimat i kultowe role oraz fabułę), film powstał tylko i wyłącznie w celu zarobienia kasy, ckliwa bajeczka dla nastolatek które będą płakały bo Leo się utopił, a przecież ona tak bardzo go kochała, oh Boże, jakie to smutne. Ale żałość.
No SP i reszta to filmy niezależne i niekomercyjne i nie powstały w celu zarobienia kasy? Jesteś debilem, ale o tym wiesz.
Nigdzie tak nie napisałem, ale te filmy są przynajmniej lepsze od Titanica, w dodatku SP to autorska wizja reżysera który zrobił ten film po swojemu, tak jak mu się podobało, a nie po to by zaspokoić oczekiwania mas.
Nie no. Wiadomo że te gnioty nie są dla mas. Przeładowane patosem i efektami i prawie bez fabuły. SP składa wszystko czym się jara dzieciarnia: Dupy, strzelanie, brak fabuły, dobra muza. Wcale nie dla zaspokojenia potrzeb :)
Prawie nikomu się nie spodobało, więc nie, to nie był film do zaspokojenia potrzeb. To był autorski film, do którego reżyser wrzucił wszystko co akurat mu w głowie siedziało. I za to należy się szacunek.