Człowieku,zgadzam sie w 100 % do tego co piszesz w drugiej części!.Dodaje ładne zdjęcia i rzeźbę "Cosia" jak to ładnie powiedziałeś:)Aczkolwiek do braku motywów horroru czy nawet trilleru zniżam notę do 6.Wg mnie błędem mimo wszystko jest patrzeć na ten fil jako na jadkę w stylu obcego(masakra,rzeź aliena i wcześniejsza konwencja).Tu bardziej wydaje mi się powinno chodzić o ewolucje gatunku przed wszystkimi częściami niż o samą jadkę...Pozdrawiam...

Też pozdrawiam

Hymm zobaczymy co zrobi z Łowcą Androidów.

Dla 2 BR nie ma szans na coś dobrego

Po takim Prometeuszu.......zobaczymy co czas pokaże i tak nie mamy na to wpływu zrobią co będą chcieli kupa kasy i błogosławieństwo wytwórni.
Już uczniowie szkół filmowych kręcą lepsze produkcje niż ci wielcy reżyserzy.

http://www.youtube.com/watch?v=oPMggzUlcDc
Może i krótkometrażówka ale gdyby się wątek rozwinęło to ma zadatki na porządny thriller sf .

Co w tym takiego dobrego? Zwykły, typowo silący się na oryginalność (bo w szkołach filmowych trzeba takie kręcić by się wybić) filmik z motywem oklepanym już milion razy, którego główną zaleta jest fajny pokaz efektów. Niestety, zero duszy autora i widać to gołym okiem, reżyser tego filmu nie mógłby nakręcić czegoś dobrego.

Jeśli jest oryginalny to z góry jest lepszy niż oklepany Promek.

Silący się na oryginalność nie znaczy oryginalny. Ten film nic w sobie nie ma, zwykł pokaz efektów który może spodobać się komuś niemającemu pojęcia o sztuce. Oryginalny był Prometeusz.

Promek jest wyjątkowo nieoryginalny. Nie widziałem tamtego filmiku, ale się z tobą droczę.

Wiem o tym, że ciągle się droczysz, bo nikt chyba nie byłby tak głupi by naprawdę uważać tak jak ty.

Nie no. Promek jest naprawdę wyjątkowo niekreatywny.

No nie wiem...
Tło świata mogłoby być, ale teraz z takiego czegoś zrobiłoby się słabiak jak "Surogaci".
Trochę jak futurystyczny pornos było xD

Po tak dobrym Prometeuszu jest szansa na film lepszy niż oryginał.

HAHAHAHA...
"Łowcy..." chyba nic nie przebije.
A Twoja wypowiedź była sarkazmem? ;P

Nie, moja wypowiedź była pisana jak najbardziej serio. Prometeusz prawie przebił oryginalnego Aliena (miejmy nadzieję, że wersja rozszerzona nie pozostawi żadnych wątpliwości), więc istnieje bardzo dużo szansa, że nowy BR również będzie lepszy od oryginału.

Bluźnisz.
Oryginalnego Aliena żaden współczesny sci-fi nie przebije.
BR tym bardziej.

Każdy zaślepiony fanatyk będzie mówił tak jak ty. Ja na szczęście z tego wyrosłem i jestem otwarty na nowości.

Ja nie jestem fanatykiem.
Stwierdzam fakty.
Być może niedługo urodzi się bądź zadebiutuje młody reżyser, który odmieni sci-fi

Daj mi ze 150 mln to zrobię film milion razy lepszy niż oryginalny Alien. Może być w świecie Aliena, może być inne uniwersum.

Nie mam forsy, ale jak uzbieram to dam.
Sam napiszesz scenariusz? xD

Pewnie. Ostatnio nawet rozkminiałem co mógłbym zrobić dla Obcego. Liczcie na film w stylu Prometeusza, tylko, że lepszy.

To nie będzie trudne.

Będzie trudne, bo jednak mówimy tu o zrobieniu lepszego arcydzieła.

Nie mówiliśmy o łowcy, a Promku.

Wiem o tym. By to podkreślić użyłem słowo "arcydzieło".

W Polsce za dużo nie osiągniesz.
Polecam zacząć od czegoś pseudoambitnego, a później będzie łatwiej :D

Taki tylko problem jest że nawet jak napisze ten scenariusz to nigdy go nie poznacie, bo zbyt dużo razy zrobiłem z siebie na tym forum debila bym zdradził wam swoją prawdziwą tożsamość.

Jak mi na privie byś kiedyś napisał to bym Cię nie wydał.
Ale i tak o czym my mówimy...

Kiedyś napiszę na bank. Za kilka, może kilkanaście lat. Zobaczymy jak Ridley rozwinie uniwersum.

Jesteś po prostu głup i tyle.

Jestem głupi bo patrzę trzeźwo, a nie przez zaślepienie klasykami sprzed lat? Widzicie jakich błaznów z siebie robicie? "Łowca Androidów to świętość, nikt nie ma prawa jej tknąć, to najlepszy film świata, nie ma prawa powstać nic lepszego!". Jakie to jest żałosne...

Ze Scottem kręcącym same co najwyżej średnie filmy nie ma. Po Prometeuszu powinien przestać robić z siebie błazna i niszczyć kolejny ze swoich najlepszych filmów.

Trzeba być niezłym idiotą by obrażać człowieka, który dał światu tyle świetnych filmów. Talentu się nie traci kolego, jak ktoś był dobrym reżyserem to zostanie nim na zawsze. Oczywiście każdemu może zdarzyć się wpadka (np. gniot Helikopter w ogniu), ale teraz Prometeuszem Ridley udowodnił, że dalej jest w stanie robić filmy genialne.

Ten film jest gorszy od Helikopterka który sam w sobie też zbyt dobry nie jest. Dał światu 2 wybitne filmy i jeszcze jeden kultowy (Gladiator), a poza tym nakręcił masę średniaków i wiem co mówię bo nie widziałem tylko 2 jego filmów.

Przestań bluźnić bo Helikopter to gówno bez fabuły i sensu, a Prometeusz jest genialnym pod każdym względem widowiskiem s-f który twojego kochanego Batmana dosłownie wgniata w ziemię. Ridley nakręcił jeszcze wybitną Thelmę i Louise oraz genialnych Naciągaczy.

http://www.filmweb.pl/person/Ridley+Scott-346/discussion/Pe%C5%82ny+top+film%C3% B3w+Ridleya+Scotta-1215771?page=2#post_8059698

Naciągacze to dobry film, ale na pewno nie genialny. Takich komedii kryminalnych z przewrotem na końcu jest od groma i to lepszych od tego.

Tu nie chodzi o komedię kryminalną z przewrotem, bo mam w dupie warstwę fabularną tego filmu. Naciągacze są genialni ze względu na czysty i sterylny klimat (tak jak w Prometeuszu) oraz genialną Lohman i Cage'a. Zrozum człowieku, dla mnie fabuła ma mniejsze znaczenie, przede wszystkim od filmu żądam klimatu i gry aktorskiej bym był w stanie uwierzyć w wydarzenia i zżyć się z postaciami. Potem stawiam na miodność poszczególnych, genialnie wyreżyserowanych scen takich by je zapamiętać na całe życie. Potem muzyka i zdjęcia. Fabuła i na końcu efekty.

Klimat miał super, ale dla mnie to film na 7 czyli dobry.

A dla mnie na 9 czyli rewelacyjny.

Przy twoim systemie oceniania wszystko jest możliwe.

Dla mnie ocena 7 to film, którym zaledwie warto się zainteresować, a nie film który uważam za jeden z lepszych jakie widziałem.

Dla mnie 7 to dobry. Ciekawy z pomysłem często, ale albo wrócę, albo nie.

Dla mnie dobry film z pomysłem do którego chętnie wrócę to ocena 8.

Dajesz 8 często takim gniotom że nie traciłbym czasu na drugi seans.

Podaj przykłady, a nie rzucaj frazesami.

Anakonda to pierwszy lepszy z brzegu.

Nie jest najlepszym filmem świata, ale subiektywnie to 2 najlepszy film

A dla mnie to nawet nie wiem czy by się do TOP100 zakwalifikował, bo widziałem mnóstwo lepszych filmów.

Każdy ma swój gust.
Może po prostu do Ciebie ten film nie przemówił