Pewne teorie wyjaśniają dlaczego inżynierowie dążyli do eksterminacji ziemi. Najpopularniejsza
mówi o agresywnej naturze ludzi, jednakże czy tylko to mogło być powodem do takiej wściekłości
i nienawiści jaką okazał obudzony SJ w "Prometeuszu" ? Raczej nie bo to po prostu głupie... I tu
pojawia się owa szalona teoria. Nie zapominajmy, że do uniwersum "Aliena" chcąc nie chcąc
należy jeszcze jedna prastara rasa kosmicznych, zaawansowanych technologicznie wojowników.
W pierwszym AVP widzimy jakichś Majów czy innych Azteków, którzy oddają im cześć, odrzucają
więc oni"Inżynierów" swoich stwórców. Przypuśćmy też, że Predatorzy i Inżynierowie nie
przepadają za sobą albo toczą kosmiczna wojnę, a wszelkie fortyfikacje i laboratoria jak na LV-
223 służą opracowywaniu broni przeciwko nim, a nie ludziom z dzidami i dmuchawkami. Tak
więc, przebudzony po X letniej hibernacji SJ widzi ludzi, pierwsze co myśli to: "Osz ku*wa! To te
ludzie co to nas olali i zbratali się z tymi kosmicznymi dzikusami co to nas wybili, urwe
skur**synowi głowę, a co !"
Może to właśnie predatorzy przyczynili się upadku rasy SJ ? A jeżeli nie to może ich wojownicza
natura uratowała ich po prostu przed plagą Alienów, których Inżynierowie wychodowali jako broń
(SJ mieli mniej skilla i nie podołali)
Pomyślcie nad tym, czekam na inne szalone teorie :)
Ja to bym dodał do tego jeszcze inwazję porywaczy ciał. Otóż porywają oni cielska obcych, co prowadzi do schizoidalnej sytuacji - obcy atakują sami siebie i zagnieżdżają się we własnych organizmach. W rezultacie inżynierowie nie wiedzą kogo hodują, a Predatorzy na kogo polują. Obcy przechodzą ostry kryzys tożsamości, lecz dzwoni E.T. i wszystko im wyjaśnia. W odległym tle Robale z "żołnierzy kosmosu" pierdzą (przepraszam za mój francuski, ale opisuję tylko ich technologię zbrojną) głazami na ludzkość, która podejmuje gwiezdną wędrówkę natrafiając na czarny prostopadłościan...
Ja bym nie mieszał do tego Predatorów. To zupełnie inne uniwersum. Film bez sensu, dla kasy nakręcony niestety. Pamiętaj że Predatorzy lubili ciepło a w AVP mamy Antarktyde.
Nie słuchaj sorcerera, mieszaj co chcesz. Rób postmodernistyczne koktajle; nic głupszego od scenariusza "Prometeusza" i tak nie wymyślisz.
ciebie niech nikt nie słucha, bo głupoty pleciesz. Matrix to postmodernistyczny koktajl. Nie zapomnij tego. Głupszy od Prometeusza jest Matrix.
Ten znowu swoją krytyke porównawczą uprawia???
"Prometeusz" to film chyba lepszy od "Inwazji ryjówek z Marsa" :))))
To jak moja koleżanka z pracy wygłaszająca banały z gatunku " Nie ważne ile kiecka kosztuje...ważne że ja wniej dobrze wyglądam".
Przy czym dziewczęciu nikt nie ośmielił się wyjaśnić,żez jej facjatą i figurą nie ma "dobrze"...jest conajwyżej "lepiej" :))))))))
I to jest dramat intelektualny naszego Atoirtapa.
Ten niedostatek intelektualny, gdzie nie jest w stanie zrozumieć niedostatku swojej obrony tego gniota.
Jak "Matrix" to taka szmira jak twierdzi to wręcz każdy film jest przy nim lepszy.
Matrix to film przynajmniej przyzwoity, a to... toż ślepiec powinien zarejestrować niedotatki. Ale masz rację - to jest paradoks tej obrony atoirtapa; oparcie na kontrapunkcie jest zawsze samobójcze - porównanie do - rzekomego dna - dołuje obiekt porównywany. Ale on tego nie pojmie.
A gdyby dla zobrazowania i pomocy Atoirciapie użyć innego porównania...
"Że ten rodzaj dowodzenia pewnych wartości jest jak ogłoszenie się mądrym po udowodnieniu mu głupoty"...myslisz,że teraz załapie? :)))))))))))))
Zajmij się lepiej paradoksami z Gwiezdnych wojen czy innych produkcji. Chcę zrobić tutaj forum teologiczne.
Przecież ty nie wiesz o czym piszesz. Potrafisz tylko kopiować cudze wypowiedzi albo teksty z wikipedii bez zrozumienia.
A ja naiwny sądziłem, że coś takigo jak spadek formy przy kondycji intelektualnej Atoirciapy jest niemożliwy:-):-):-):-):-)
Zaczynam podejrzewać, że ta jego słynna opowieść o spadku z drabiny, po którym utracił rozum (choć jemu się zdaje, że zyskał) to metafora jego losu. Poznaliśmy go, gdy był już w locie ku glebie, a ciągle spada.
A teraz uważaj :)))))))))))))
"...Trzeba byłoby cię nagrać na video i puścić w zwolnionym tempie. A co w mojej wypowiedzi jest złego? Potrafisz zakwestionować jakieś przedstawione przeze mnie tezy..."
I jak go w pewien sposób nie żałować? :))))))))))))))))
Trzeba byłoby cię nagrać na video i puścić w zwolnionym tempie. A co w mojej wypowiedzi jest złego? Potrafisz zakwestionować jakieś przedstawione przeze mnie tezy? Nie zgadzasz się to podejmij polemikę! Nie umiejętność podjęcia przez Ciebie rzeczowej polemiki ze mną zinterpretuje, jako akt kapitulacji z twojej strony. Jako przyznanie się przez Ciebie do porażki. Ktoś znacznie mądrzejszy od ciebie i inteligentniejszy pokazuje ci Twoja... zachowanie, a ty ośmielasz się tę osobę tylko zbluzgać. Głupia jest każda osoba która ma inne zdanie od ciebie. Spójrz lepiej na siebie ile osób zakładało na temat twojej osoby tematy, abyś się już przymknął. Z pewnością słuchanie ciebie w realnym świecie wyglądałoby jakby człowiek miał obok siebie śmierdzące szambo. Przynajmniej słowa które wylatują z twoich ust.
Gdybyś dzieciaku się uczył, uczęszczał do szkół, zdobył dokumenty i świadectwa, miałbyś wykształcenie i pracę, ale Tobie uczyć się nie chciało, na wyższe studia nie uczęszczałeś, dyplomów nie masz, wykształcenia, a co za tym idzie kwalifikacji zawodowych nie masz więc jesteś na utrzymaniu rodziców. Zastanów się jak długo ta sytuacja jeszcze potrwa? Kiedy ten stan rzeczy ulegnie zmianie? Ile lat jesteś na bezrobociu. Po bzdetach jakie tutaj wypisujesz twierdzę, że jesteś odcięty od realnego świata od roku 2010, więc zamilknij, a mamy rok 2014 wiec 4 lata siedzisz w domu. Tragedia!
Ale bzdury piszesz człowieku :) Nie możesz mówić o Uniwersum Aliena mieszając w to Predatory czyli inne uniwersum (w którym to wypadku Predatora raczej trudno o słowo uniwersum. Predatory zostały stworzone z myślą by niszczyć ale kino, nawet to akcji. Jedyne czego możemy sie nauczyć z tego filmu to fakt, że nie powinnismy nawet o nim mówić i pisać bo to strata czasu spowodowana klikaniem w klawiature. Kiczowaty syf ale dorabianie mu czegoś na kształt ideologii.... bezsensu....
Ten film nie ma sensu. Nie da rady go racjonalnie wyjaśnić. Jakby jednak puścić wodzę fantazji to można byłoby sięgnąć do mitu Prometeusza ( hehe dobra koincydencja :D ), który uformował ludzi i dał jej cywilizacje. To samo mogło być z tym kosmitą (i innymi kosmitami którzy za nim stali), który wypija kielona na początku. Nie którym jego kolegom mogło się to nie spodobać i szykowali się rozwiązania tego "problemu".
Tak by podpowiadał zdrowy rozsądek, ale i tak całość się nie trzyma kupy. Predatorów bym w to nie mieszał.