ciekawe ciekawe, tylko mi z tymi dinozaurami nie pasuje

Wielu się zastanawia dlaczego David zainfekował Charliego. Ja sądzę, że z powodu egoistycznych pobudek jakie Charlie przejawiał. Chciał poznać odpowiedzi bez względu na wszystko. Zdawał się być też zbyt pewny siebie. Został ukarany, a efekt jego mutacji możemy zobaczyć na końcu filmu co może opowiadać się jako argument teorii pierwszej.

Stworzyli nas, abyśmy się powybijali? Nie, to nie ma sensu. Znalazłem wykasowaną scenę, która jasno tłumaczy, dlaczego SJ tak nienawidził ludzi. Otóż stało się to z winy Davida. Android znieważył go.
http://www.youtube.com/watch?v=ui4EESK1vrM&feature=related

Hehe dobre ;d
Swoją drogą często pada zdanie, że SJ to tępe koksy, bo od razu po przebudzeniu jeden z nich, zaczął wszystkich wokół mordować, zaczynając od Davida (wyrwał mu łeb). Tylko jak mógł inaczej zareagować, skoro ludzie jago gatunek, zostali już dawno przeznaczeni do kasacji. Ponadto ośmielili się przybyć na ich planetę i prosić się jeszcze o nieśmiertelność za pośrednictwem jakiegoś androida...
Tylko po co w takim razie na Ziemi pozostały malowidła przedstawiające położenie ich siedziby (składowiska broni?).

Nie, david powiedział do SJ że Weyland przybył prosić go o życie wieczne. w Wykasowanej scenie jest jak Sj odpowiada: Czemu chcę węcej życia. potem david tłumaczy weylandowi. a on jak cham mówi po angielsku inżynierowi że oni są oboje bogami bo tworzą życie, bo korporacja weyland zrobiła davida z niczego. Że Wyland jest Bogiem(:P) i należy mu się życie wieczne... Dlatego się wkurzył...

Zgadzam się z adwersarzem. Świetny tekst!

No to musisz skopiować ;))))))))))))))))

Dopiero teraz to przeczytałem, ati. I zobacz, po raz kolejny potwierdzasz skrajną ignorancję w podstawowym zakresie - to jest, chłopie, podstawówka. Adwersarz - to przeciwnik w dyskusji - tymczasem żadnej dyskusji tu nie podejmujesz, tylko zgadzasz się z tym, co autor tematu wypisuje. Ergo - nie jest twoim adwersarzem. Często w różnych tematach i w różnych swych wcieleniach utrzymujesz, że jesteś prawnikiem; mało tego, że zrobiłeś doktorat. Otóż - przy tak potwornej twej ignorancji - jest to po prostu niemożliwe. O ile wiem, prawnicy uczą się łaciny oraz precyzyjnego myślenia. Uczą się retoryki - sztuki argumentacji. A ty tu nic nie wiesz, niczego nie potrafisz i walisz retorycznymi cepami we własne kolano. Może warto już przestać się kompromitować?

Towarzystwo wzajemnej adoracji...

podbijam.

http://2.bp.blogspot.com/-l97YeugvP2g/UTiJORPQFhI/AAAAAAAAAa8/L4wg1lXO4VY/s1600/ peggle+4.jpg

V jak vendetta i atlas chmur ci się podobał?

Wątki homoseksualne nie podobały mi się. W atlasie parę cytatów w stylu coelho zniżyło znacznie moją ocenę. V jak vendeta oceniłem na 5, a atlas na 6.

No toś mnie zaskoczył hrabio - pamiętam nasze wojny w temacie Atlasu - ostro było, ale zawsze fair

Silencio.

Chciałem uciszyć to trollisko i zobaczyć co zrobi. Jak widać nic. Ciekawe, czemu mu akurat o oceny tych filmów się rozchodzi...

Teoria całkiem ciekawa, nawet możliwe że tak jest bo gdzieś wyczytałem że dwójka ma się nazywać lub ma mieć podtytuł Paradise, gdzie główni bohaterowie trafią właśnie do tytułowego raju szukając odpowiedzi gdzie ta będzie przypominała historię biblijną: Inżynierowie to były dobre stworzenia dopóki jedna ze stron nie zerwała "zakazanego owocu" czyli jaja obcego :)...