Prometeusz

Prometheus
2012
6,3 190 tys. ocen
6,3 10 1 190188
5,9 56 krytyków
Prometeusz
powrót do forum filmu Prometeusz

widzowie którzy raczej krytycznie oceniają film, przedstawiają konkretne zarzuty -
dotyczące dziur fabularnych i błędów logicznych.

Odpowiadają im gorący zwolennicy filmu przedstawiając takie merytoryczne argumenty
jak :

-"Jesteś idiotą!"
-"Jesteś prostakiem który nie potrafi dostrzec głębi dzieła, wracaj oglądać M jak Miłość !"
-"Jestem prawdziwym fanem hard SF (oglądałem Spidermana i Ironmana leszcze!),
jeżeli coś wam się nie podobało to nie jesteście fanami SF!"
-"Nie czepiajcie się błędów logicznych ! To jest SF, czyli bajka która nie musi mieć sensu
!"

Otóż uważam się za fana SF. Dla mnie ważnym elementem SF który występuje przecież
w jego nazwie jest słówko SCIENCE. Dlatego oczekuję od fabuły filmu SF nakręconego
za setki milionów dolarów przez kultowego i doświadczonego reżyseria, że nie będzie
ona gwałtem na zdrowym rozsądku i wiedzy naukowej.

Przykład:

Księżyc zostaje odnaleziony na podstawie dwuwymiarowych rysunków
przedstawiających układ gwiezdny. Owszem gdyby chodziło o jakiś gwiazdozbiór
widoczny na ziemskim niebie i o jedną, oznaczoną gwiazdę z tego gwiazdozbioru
miałoby to oczywiście sens. Ale chodzi o miejsce w INNEJ GALAKTYCE. To tak jakby
odnaleźć jakieś miejsce na Ziemi na podstawie dziecięcego rysunku przedstawiającego
trzy drzewa stojące obok siebie.
Ziemskie sondy kosmiczne takie jak Voyagery mają zakodowane położenie Ziemi za
pomocą relacji do kilkunastu pulsarów. Coś takiego miałoby sens. Użycie
dwuwymiarowej, niedokładnej (rysunki na skale) mapy zwykłych gwiazd do nie ma.

Druga, powiązana z pierwszą sprawa - miejsce akcji znajduje się w INNEJ GALAKTYCE.
Filmy/seriale takie jak Star Trek czy Star Wars przedstawiają podróże kosmiczne jako
prostą i szybką sprawę - bohaterowie wędrują od systemu do systemu niczym
rewolwerowcy przemierzający prerię pomiędzy miasteczkami na Dzikim Zachodzie. Ale
nawet w nich, statki nie opuszczają galaktyki, odległości są zbyt duże nawet dla
cudownych hipernapędów. Filmy bardziej realistyczne i/lub osadzone w bliższej
przyszłości, jak na przykład seria Obcy przedstawia podróże między gwiezdnej bardziej
skromnie - trwają one lata a załoga statku musi z tego względu pozostawać w hibernacji.
W Prometeuszu początkowo wydaje się, że obrano drugi, bardziej realny wariant,
zwłaszcza, że akcja rozgrywa się pod koniec XXI wieku - 13 latek który dzisiaj widział film
w kinie ma szansę dożyć czasów w których rozgrywa się jego akcja. Ale później
dowiadujemy się, że statek pokonał drogę do innej galaktyki...Takie podróże, w klasyce
SF zarezerwowane są dla cywilizacji o boski wręcz poziomie rozwoju. Takich które
wyprzedzają nas w rozwoju o tysiące albo i nawet miliony lat, powiedzmy takich jak
filmowi Inżynierowie. Technologia potrzebna do takiego wyczynu jest niewyobrażalna,
totalnie poza zasięgiem marzeń dzisiejszej nauki, nauki końca XXI wieku ale zapewne i
końca XXXI wieku. Owszem może kiedyś odwiedzimy inne Galaktyki ale z pewnością nie
będzie to wyprawa w celu uratowania życia jakiegoś staruszka, bo problem
nieśmiertelności zostanie rozwiązany tysiące lat wcześniej niż do tego dojdzie.

Osobiście nie żałuję, że udałem się do kina na ten film, ale nie róbcie z niego arcydzieła
wszech czasów, bo nim nie jest i postarajcie się powstrzymać przed wyzywaniem ludzi
którzy mają trochę większe wymagania do filmów niż Wy.

Amen

ocenił(a) film na 5
0wner2

Skąd to głupie pytanie czy oglądałem? Nie jestem idiotą, żeby odpowiadać w temacie nie oglądawszy filmu. Ile ty masz lat, że zadajesz takie pytania? Jeżeli jesteś nastolatkiem to rozumiem Twoją głupotę, bo w Twoim wieku też byłem idiotą. Co z tego, że była naszprycowana? Przecięcie mięsni brzucha, rozległe rany wewnętrzne bo błyskawicznym rozwoju obcego w brzuchu, aborcja, szok i inne nie pozostawiają żadnych praktycznie skutków? Można zaszyć człowieka jak rozdarte płótno? Czy taka osoba może później skakać w skafandrze na wiele metrów? Nie, nie i jeszcze raz NIE. Nie może. W filmie zostało to po prostu pokazane jak gdyby nigdy nic... I jeszcze jedno po rozcięciu mięśni brzucha, każdy człowiek nie mógłby właściwie chodzić, bo one wbrew temu co myślisz i co pewnie napiszesz, również odpowiadają za cały złożony szkieletowo-mięsniowy proces chodzenia człowieka. I tak się po prostu dzieje i nie ma co z tym dyskutować. Nawet jak będziesz próbował napisać jakąś swoją bzdurę w odpowiedzi na ten mój post to oczywistości dla wielu ludzi normalnie myślacych, nie zmienisz. Bye bye to jest mój ostatni post pw tym temacie, bo widzę, że gównarzeria fanatyczna się rozbestwia i szkoda mi czasu by dyskutować z idiotami, a dzieckiem dawno już nie jestem. Bye bye.

traveler

Nie wiesz co będzie możliwe za 80 lat, może wstrzyknęła sobie magiczne serum które pozwoliło jej się zregenerować w ciągu kilku minut? Idiotą jest ktoś kto oczekuje realizmu od filmu sci-fi, w którym, z samego założenia tego gatunku wszystko można wyjaśnić domysłami, a ty nie masz prawa twierdzić, że coś jest niemożliwe.

użytkownik usunięty
0wner2

"wstrzyknęła sobie magiczne serum"
R.ozjebało mnie to! To na pewno jest s-f a nie fantasy? Muszę zobaczyć ten film, zapowiadają się jajca jak cholera.

ocenił(a) film na 9
insam

Wywód o innej galaktyce jest jak na razie najbardziej kretyńskim zarzutem pod adresem tego filmu jaki na tym forum przeczytałem :D Tym bardziej że odległość od Ziemi była we filmie podana :)

ocenił(a) film na 7
insam

Ja na piszę tylko tyle, że dziury logiczne i tym podobne rzeczy mało mnie obchodzą. Nienawidzę 3D. Seans był dla mnie męczarnią. Z moim wzrokiem wszystko jest w porządku i nie rozumiem dlaczego do oglądania filmu mam zakładać okulary? żeby poczuć głębię? Po co? Jakość w filmie kinowym jest tak dobra że takie bajery nie są potrzebne!

diana6echo

Wybacz, ale akurat Prometeusz to był jedyny film 3D z tych które widziałem (a widziałem bardzo dużo), który wręcz należy obejrzeć w 3D, bo 3D w tym filmie było GENIALNE i sprawiało niesamowite wrażenie. Coś pięknego.

ocenił(a) film na 7
0wner2

no ja niestety za 3D odejmuję bo mi takie bajery nie są potrzebne, a tylko utrudniają oglądanie. może okularnikom to nie przeszkadza, ale mnie tak

użytkownik usunięty
insam

Zgadzam się ze słowami. cyt : " ale nie róbcie z niego arcydzieła
wszech czasów, bo nim nie jest i postarajcie się powstrzymać przed wyzywaniem ludzi
którzy mają trochę większe wymagania do filmów niż Wy."