A podobno reżyserem był twórca "Obcego", podobno bo musiał być niepoczytalny jak nagrał tak słaby i nudny film. Nuda, wtórność, beznadziejna gra aktorów, zero klimatu,akcji, zdjęcia robione sztucznie, sztuczni aktorzy, miejsca, i wszystko naraz - daje 1 za odwagę. Ja bym się po prostu wstydził gdybym coś takiego nagrał.
Nie sądzę by przebijały głupotą i nudą Prometeusza. Jestem fanem filmów Sci - fi i ten film potraktowałem jako żart. Zdecydowanie wolę Muminki:)
No widzisz, mi np. film się bardzo podobał. Jakby wszyscy byli tacy sami było by nudno :D
Wow wypowiedź z 14 września i w między czasie zdążyłem zmienić ocenę po dokładnym przeanalizowaniu filmu.
jak dla mnie to Skyline z 2010 jest lepiej nakręcony, i też nie każdemu ten film podszedł, ale jest tam o wiele więcej elementów grozy i przerażenia znanej z serii z Obcym
Hahaha, czyli wszystko jasne. Jak takie ścierwo jak Skyline może spodobać się komukolwiek? I jeszcze uważać, że tam była jakakolwiek groza? Ten gniot to ta taka amatorka... Zresztą, za niski poziom intelektualny prezentujecie do rozmowy.
Patrząc na twój język wypowiedzi i wulgaryzmy, z pewnością nie będziemy się potrafili dostosować do twojego poziomu intelektualnego - rynsztokowego.
Ty już swoim temat narzuciłeś taki "poziom", że nie sposób go obniżyć. Wstydzić to się możesz tylko swojej taniej prowokacji.
ohh naprawdę co ty nie powiesz - czuje się upokorzony przez niejakiego pankracego:) haha
Jeżeli ripostując, stać Ciebie tylko na nieudolną ironię, to chyba byłem w błędzie pisząc o prowokacji. Ty rzeczywiście możesz być nieco ograniczony.
Tylko ludzie słabi wyzywają innych i obrażają - ty do nich należysz , w dodatku nie znasz się na kinie. Z pewnością oprócz Prometheusa i ludzkiej stonogi nie widziałeś nic, więc nie próbuj udawać kogoś kim nie jesteś... Wypij jabłonowo pod żabką i nie bierz się za recenzję filmów i merytoryczne rozmowy... Powieś sobie plakat Palikota bo to taki sam poziom.
"Tylko ludzie słabi wyzywają innych i obrażają - ty do nich należysz" - mądrości od mike'a222, pozwól niech zripostuję w Twoim stylu - hahaha. Jeżeli jednak poczułeś się urażony, to przepraszam, nie miałem takiego zamiaru, bardziej chciałem posłużyć dobrą radą, ktoś w końcu musiał Ciebie uświadomić.
"Z pewnością oprócz Prometheusa i ludzkiej stonogi nie widziałeś nic, więc nie próbuj udawać kogoś kim nie jesteś."
Z pewnością, chociaż może nie, widziałem jeszcze Twoją brzydką gębę w Avatarze ;)
"Wypij jabłonowo pod żabką i nie bierz się za recenzję filmów i merytoryczne rozmowy... "
Z mojej wypowiedzi wywnioskowałeś, że ja tutaj próbuję merytorycznie z Tobą dyskutować? Pod żabką wszystkie miejscówki już zajęte - a jabłonowo wykupione - przez Twoją rodzinkę ;)
"Powieś sobie plakat Palikota bo to taki sam poziom."
Powieś sobie zdjęcie szympansa, bo to prawie Twój poziom ;)
Owner2, wymień chociaż 5 dobrych filmów nakręconych w latach 2010-12 z gatunku sci-fi
no to jednego wymieniłeś a na Skyline narzekasz, mi sie bardzo podobał motyw porywania ludzi w tym filmie a wcześniej ich hipnotyzowania czy jak to tam nazwać, jak dla mnie Skyline jest lepszy od Prometeusza, Prometeusz to taka nieudana bajeczka, spinoff, dorobiona cukierkowa ideologia, dla wymagających widzów I część po latach jest arcydziełem mimo tego że kręcona w czasach pierwszych dżinsów Lewisa i Coca Coli a Prometeusz to taki kolejny film dla Amerykanów, obejrzyj -> skomentuj -> wyrzuć do śmietnika, to o wiele za mało jak sam mówił ten reżyser że to dla fanów sagi kręcone jest, a wyszła kolejna część filmu Zmierzch dla nastolatków ;) to tak bym mógł porównać, poziom Zmierzchu, nowy Batman podobnie
Ale co ty mi tu w ogóle opowiadasz o tym ścierwie Skyline? Jak ten film może się komukolwiek podobać, skoro to szajs na tym samym poziomie co polski Kac Wawa? Film debilny, bez klimatu, bez fabuły, z żałosnymi aktorami prosto z ulicy, z żenująco słabymi efektami, słaby pod każdym względem, typowa amerykańska bezsensowna rozpierducha dla bardzo mało wymagających widzów. Jak można mieć w ogóle czelność porównać takie coś z Prometeuszem?
Prometeusz odcina kupon od serii Obcy, to widać w każdej minucie, tajemnica jaskini która okazuje się statkiem, brak tajemniczości, każdy osobny pokój na tym statku nie jest w ogóle przerażający jak I część Obcego, a oni przecież nigdy wcześniej nie widzieli: a) przybyszów z obcej planety, b) statku jakiejś innej obcej rasy, c) w ogóle nie ma w nich przerażenia jakie miała załoga Nostromo, są tacy ciekawi świata że w ogóle ich nie zaskakuje ciało Space Jockey'a, te śmigające po smole stwory w kształcie rurki, akcja gdzie jeden wślizguje się pod skafander a drugiemu topi się hełm, czułem się jakbym oglądał film w przyspieszonym tempie, Skyline jest o tyle fajny że łączy motyw rozrywki i tego co mają filmy sci-fi, nie wiesz co się wydarzy, tu mam wrażenie jakbym znał każdy następny ruch tej załogi statku Prometeusz, ktoś się nie przyłożył do kręcenia, trailery i materiały filmowe przed premierą robiły lepszy wrażenie, muzyka - ludzie sobie sami dorabiali ideologię czytając to forum ;) a po filmie wielki żal, że to nie zbliżyło się chociaż odrobinkę do pierwowzoru
Absolutnie wszystko co napisałeś to bzdura, nie mam czasu na dyskusję z fanem gniotów pokroju Skyline. Bez odbioru.
Argumentów mam mnóstwo, ale nie będę marnował czasu na pisanie z kimś kto uważa takie ścierwa jak Skyline za filmy lepsze od Prometeusza.
Jeśli podobał Ci się "Skyline" to koniecznie obejrzyj dużo starszy film - "Wojna Światów" Według mnie "Skyline" to kalka z "Wojny Światów" Jak na dzisiejszy poziom kina sci-fi całkiem udana, ale do klimatu oryginału mu daleko.Bardzo lubię science-fiction zarówno w literaturze jak i filmie i wciąż poszukuję kolejnych pozycji. Z żalem stwierdzam, że dziś trudno o dobre nowe filmy tego gatunku, wszystko jest strasznie skomercjalizowane i bazuje głównie na efektach komputerowych, a film to klimat, ciekawa, zaskakująca fabuła, dobra gra aktorska, muzyka. Z ostatnich, które oceniam dobrze, choć nie najnowszych polecam "Pandorum", "Zejście"- po którym nie spodziewałam się wiele, a zaskoczyło mnie, trzymało w napięciu pomimo banalnego tematu, no i koniecznie "Silent Hill".Tęsknię do poziomu klasyków takich jak "Łowca androidów" lub "1984".
Pozdrawiam Iza
Zaciekawiło mnie to stwierdzenie - "zdjęcia robione sztucznie". Rozwiń myśl, proszę.
To nie ma nic wspólnego ze zdjęciami w filmie! Trolooloo...
Akurat efekty w tym filmie to najmocniejsza strona, co i zatwardziali przeciwnicy filmu potwierdzają.
Rozumiem. że każdy nastawiał się na szał i niezłą wyjebke, a tu co najwyżej dobre kino si-fi.
Rozumiem twoją frustrację, troluj dalej..
Hehe hehe ehehe Skyline to dno totalne...
Promek, to jeden z najlepszych filmów hard sci- fi ostatniej dekady... zasługuje co najmniej na 8 lub więcej.
Ofc. Co jest w tym filmie hard sci- fi ? Hmm, np. Nie odchodzenie zbytnio od możliwości technicznych pod koniec XXl wieku? Dodam więcej, tylko oglądnę jeszcze raz film jak wyjdzie na blue ray (oglądałem na premierze w kinie) i nie pamiętam dokładnie szczegółowych momentów w filmie do przytoczenia w mojej wypowiedzi.
Ktoś kto opowiada banialuki,że Skyline jest lepszy od Prometeusza nie powinien wypowiadać się na temat filmów w ogóle!
Prometeusz to nie jest najlepszy film sci-fi w historii kina,ale porównanie go do tego absolutnego szajsu jakim jest Skyline to grube przegięcie i wywołuje u mnie uśmiech politowania.
Skyline widziałem..ale nie dotrwałem do końca.Totalna tandeta dla głupiutkich nastolatków.Do Prometeusza już raz wróciłem...to film który daje do myślenia.Nie jest na pewno wybitnym arcydziełem...ma wady.Ale NA BOGA nie porównujcie go do tego crapu jakim jest Skyline!! Ludzie...odrobiny szacunku!!!
oczywiście że "Skyline jest lepszy od Prometeusza", Prometeusz to pomyje zrobione tylko po to by zarobić na legendzie, teraz jest moda na odcinanie kuponów, to samo się stało z nowym Batmanem (TDKR)
bardzo żałosna scena, kręcona w jaskini (dokładniej statku, pierożku, rogaliku, jak zwał tak zwał), załoga wchodzi tam pierwszy raz, zero przerażenia, zero przerażenia na widok obcej cywilizacji, ten kto grał Fiefielda powiedział że pier.... i wraca, bardzo śmieszna scena, zero przerażenia na jego twarzy ;) od tak sobie powiedział co było w scenariuszu, chcieli nakręcić coś co miało przygotować widza na najgorsze i im się po prostu nie udało, amatorka, bardzo wiele było takich scen ;)
po co mam darzyć szacunkiem film który powstał dla kasy?
Żałosna jest też scena jak ośmiornica chwyta inżyniera, ten jego wyraz twarzy WTF albo jak inżynier chce zabić Shaw to w ogóle nie dbamy o jej los. Ja kibicowałem cały czas inżynierowi żeby rozwalił tych idiotów WSZYSTKICH i na końcu poleciał zniszczyć naszą planetę, serio. Tak zły jest ten film. Podobnie było w Avatarze gdy kibicowałem "złym" ludziom żeby rozwalili tych głupich smerfów i spalili wszystkie lasy. Skoro te filmy wywołują we mnie takie skrajne emocje to chyba coś jest z nimi nie tak bo inne tak na mnie nie działają. Badziewiasta charakteryzacja na dziadka w Prometeuszu to osobna sprawa. Zabrakło starych aktorów. Prometeusz= Żenada.
albo głowa Davida, siedzi sobie gdzieś w statku w innym przedziale i wszystkiego się domyśla, kto kogo chce zabić i w którym momencie?
scena z narodzinami ośmiornicy (dlaczego ośmiornicy? dlaczego nie rekin? albo delfin? w zasadzie wyglądał jak mały delfin) nie wiem po co w ogóle powstała, zerżnięte wszystko to co najlepsze z poprzednich części Obcego i wpakowane razem do jednego wora, profanacja filmów o Obcych, Charlize Theron (Meredith Vickers) chodziła jakby miała kija w d.... David po co jadł kaszkę z rana? Że niby nikt z widzów nie miał się domyśleć że jest Androidem? :) a Noomi Rapace (Elizabeth Shaw) była bardzo irytująca, ten film nawet tej czwartej (najgorszej) części Obcego nie dorównał
Czemu z ciała Inżyniera (Space Jockey'a) wyszedł taki duży Obcy? Przecież w poprzednich filmach malutkie zawsze były?
Takich głupot i smiesznych scen w tym filmie jest cała masa. A króluje w nich tandem biolog/geolog. Sceny z ich udziałem są kretyńskie i to dokładnie WSZYSTKIE, nawet ta dodatkowa. Takie kretyństwo robione dla dzieci i nastolatków żeby mogły sie pobrechtać jacy ci dorośli są głupi i naiwni a dzieciaki to uwielbiają. Albo odgrywają role maskotek jak Jar Jar Binks z Mrocznego Widma. Zobaczcie jakie wielkie bryle ma ten biolog, jest rok 209? któryś a koleś zaopatrzył się gdzieś w sklepie z lat 70-ych 20 wieku. A jakie muszą być wygodne, idealne na tak trudną wyprawę. Ta kobra ma cip# zamiast twarzy więc jest piękna i chcę zrobić jej dobrze, więc daj się dotknąć kochanie. Skoro jestem biologiem to normalne że boję się jakiś zwłok. A jak jestem geologiem to muszę kochać skały i robić to dla kasy. Przecież jak mam mapę terenu w 3D to muszę się zgubić prawda? W każdym filmie klasy B tak się dzieje. I gdzie są gołe cycki blondynki? Będą w dodatkowej scenie Ridley? W każdym dobrym horrorze klasy B są gołe cycki.
Skąd taki debilny wniosek? Nie mam czasu ani chęci na odpowiadanie na pytania, do których odpowiedzi są tak oczywiste.
nie masz odpowiedzi na to pytanie
żaden Obcy nie rodził się wcześniej tak duży, pewnie zanim się wykluł wypił gumisiowy sok i urósł w kilka sekund?
Po pierwsze: to nie był taki sam Obcy jak w innych częściach. Po drugie: Inżynier był większy niż człowiek. Po trzecie: stwory rodzące się z czarnej mazi rosły bardzo szybko, w tej scenie widać, że Obcy który wylatuje z brzucha Inżyniera jest mniejszy od tego który wstaje. Scena jest tak zmontowana, że nie widzimy w jakim tempie on podrósł, ale widzimy, że tak się stało. Podrósł w ciągu kilku sekund.