Nie to co jakieś tam Stalkery czy inne pierdoły. Miód ten film. Najlepsza Charlize Therone w roli Meredith Vickers. W pierwszej godzinie szałowa blondi w tym stroju plus jak obserwowała wizjery z wyprawy Davida, jak miała rozpuszczone włosy. Żałuję że nie jestem kapitanem Jankiem. Ale byłoby fajnie pobaraszkować z nią co nie?