Być może to dla niektórych coś oczywistego, ale ja szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Może
mnie ktoś oświecić?
Tak brzmi nazwa statku kosmicznego na którym (między innymi) będzie rozgrywać się akcja filmu
To prawda, ale ma być też ponoć analogia do mitycznego Prometeusza. Ludzie mają wykraść rasie swoich twórców jakieś genetyczne kody które pozwolą przeciwstawić się i zapanować nad Aliensami które są ich psami gończymi. Prometeusz ukradł bogom ogień. Trudno powiedzieć na ile te informacje są prawdziwe.
Ciężko powiedzieć na ile te rewelacje o fabule są prawdziwe. Ale co do analogii do mitycznego Prometeusza to oczywiscie masz rację.
Szczerze? Jedna z lepszych bajek świadczących o tym, że ktoś tu nie zna uniwersum.
Sranie w banie. Uniwersum stworzonego przez fanów? Daj spokój. Myślisz, że Lucas, kręcąc prequle swoich "Gwiezdnych Wojen", zwracał uwagę na to co, co wymyślili fani przez te wszyskie lata, które minęły od premiery starej trylogii?
Oczywiście, że nie! Bo to on stworzył to uniwersum, to jest jego dziecko, i on dyktuje warunki. Fanfiction może i jest fajną sprawą, ale pod żadnym pozorem nie można mieszać go z kanonem!
Ridley Scott, Giger, oraz scenarzyści i pomysłodawcy pierwszego "Obcego" stworzyli to uniwersum. Proste.
Cameron i Fincher je rozwinęli poprzez kontynuację filmowej serii. Proste. Fani, oraz pisarze, jedynie dołożyli do tego swoje pomysły, często stojące w sprzeczności z filmami.
Czy gdybyś ty napisał jakąś książkę, a po kilkunastu/kilkudziesięciu latach chciał napisać jej kontynuację według własnych pomysłów, to porzuciłbyś własną wizję, bo przez ten czas "fani wymyślili coś innego"? Bzdura.
I dlatego szczerze mówiąc bawi mnie, gdy ktoś rzuca na forum "Prometeusza" tekstami o braku znajomości uniwersum, czy wypowiadaniem się niczym znawca o pochodzeniu Obcych, i tak dalej i tak dalej - bo przecież tak wymyślili sobie fani i pisarze zarabiający na rozwijaniu cudzych pomysłów, a więc oczywiście TAK - MUSI - BYĆ.
1# Prometeusz jest robiony wedle nowego pomysłu (który już kilka razy ewoluował)? Ty myślisz, że Scott nie brał pod uwagę scenariuszy napisanych przez zupełnie innych ludzi (i zapewne dużo lepszych, ale ze względów na ograniczenia budżetowe niemożliwych teraz do zrealizowania? Przecież Obcego wymyślił O'Banon (w dopracowaniu pomysł pomogło mu kilku przyjaciół Alien:Legacy się kłania), Scott jedynie realizował projekt wedle swoich chęci i wizji pod wpływem scenariusza (śmieszne jest gloryfikowanie reżyserów, którzy tak naprawdę są na drugim miejscu w tworzeniu projektu) Giger zaprojektował Linguofedę jeszcze zanim Scott się dowiedział, że jest brany pod uwagę jako reżyser. Twórcy nie znający uniwersum które sami stworzyli (a które było dalej rozwijane) popełniają względem niego grzech (co już zresztą zrobił Scott, i jego chlebodawcy zmieniając historię którą rozpoczęli w zabawna parodię Odysei kosmicznej).
Piszesz tu o Lucasie, naprawdę myślisz, że I-III to te same scenariusze które zostały napisane w latach 60? Lucas sam przyznał, że znacznie się one zmieniły, częściowo również pod wpływem fanów i pisarzy.
Co jest więc kanonem i co nalezy znać, by móc powiedziec, że się 'zna uniwersum'? Pytam z pozycji totalnego laika, który obejrzał w swoim życu tylko 3x Obcy:Rezurekcja i dopiero co wczoraj Obcego 1. ;)
Poza filmami? Książki.
"Aliens: Hive", "Aliens: Female War", "Aliens: Genocide"
Wbrew temu co głoszą ludzie nie wiedzący zbyt dużo na ten temat, akurat te trzy są napisane w porozumieniu z O'Banonem (wszystkie inne to już czyste FanFiction). Niektóre komiksy również są stworzone we współpracy z twórcami. Ale tylko niektóre.
Prometeusz" Scotta został zainspirowany Erichem von Dänikenem, tytuł filmu pochodzi od nazwy statku kosmicznego wysłanego z Ziemi przez potężną korporację, znaną już fanom świata "Obcego". Nawiązanie do greckiej legendy o Prometeuszu, który ukradł bogom ogień i przyniósł go ludziom, jest celowe.
Wyprawa, w sensie metaforycznym, jest wyzwaniem dla bogów - powiedział Scott. Stwierdził też, że historia i scenariusz Damona Lindelofa zostały zainspirowane twórczością kontrowersyjnego szwajcarskiego pisarza i badacza Ericha von Dänikena.
Von Däniken jest orędownikiem teorii, według której na początki życia na Ziemi miały wpływ istoty pozaziemskie. NASA i Watykan zgadzają się, że to niemal matematycznie niemożliwe, że znaleźliśmy się tu gdzie jesteśmy teraz bez pewnej pomocy - stwierdził Scott. Temu właśnie przyglądamy się w filmie, pewnym poglądom Ericha von Dänikena na to jak my ludzie powstaliśmy.
Z kolei Fassbender, który w filmie odgrywa postać androida Davida ujawnił, że jego bohater jest wersją znanego już z poprzednich filmów korporacyjnego androida, który w pierwszej części odegrał znaczącą, ale niechlubną rolę.
Prometeusz w trochę inny sposób zaserwuje nam historię o gościach których przygody widzieliśmy już w Gwiezdnych wrotach i częściowo w 10 000 B.C. oraz Misji na Marsa.
Całkiem możliwe, prawdopodobnie coś w ten deseń. Było by interesujące gdyby ten "sposób" Scott stworzył nową jakość i wzór do naśladowania o ile się spodoba widzom. Wiadomo że nie trzeba popadać w zachwyt z powodu serii Alienów one tworzą swój styl i atmosferę. Generują też duże koszta produkcji, aczkolwiek przerwa w Alienach była duża, i mogła powstać 5 część, jednak fani ze zrozumiałych powodów chcieli poznać początki tej historii, ponieważ najbardziej tajemnicza pierwsza część aż się o to prosiła. Mam nadzieję że powstanie 5 część, po tym jak grupka ocalałych z Aurigi ląduje "chyba" we Francji w Paryżu. Nie chciałbym, by reżyser Alien Resurrection Jean Pierre Jeunet tym sposobem, tzn. końcówką filmu (widokiem Paryża) dał tylko w ten sposób swój podpis, że Francuz nakręcił jeden z największych i kultowych filmów science-fiction.
Kim w tym uniwersum są Predatorzy ? Przypomnę że w Predatorze 2 z 1990 roku a wiec na 7 lat przed powstaniem gry AVP nie mówiąc już o filmach kinowych Predzio posiada na swym statku mi: obok szkieletów ludzi, szkielet obcego. To oczywiste że na skojarzenie razem tych potworów mieli wpływ panowie Stan Winston, Tom Woodroff Jr, i Aleck Gillis, a więc twórcy ich animatoryki w poszczególnych filmach. Co prawda Prometeusz może promować nowe idee i jakość fabularną ale losy powyższych postaci już się z sobą przecięły więc są częścią jednego uniwersum. W przyszłości może być z tego coś na prawdę super. Co o tym myślisz ?
Kim są Yautja w uniwersum AVP? Jedną z ras, która spotkała się z obcymi, ale inaczej niż ludzie nie dali się przerazić, co więcej, podobnie jak SJ zauroczyli się Linguofeda Acheronsis. Jak wiadomo, nie można wykorzystać wizerunku postaci, do której prawa ma jakieś studio (zwłaszcza, że miało by to służyć celom komercyjnym), więc jasnym jest, że crossover zostało zaaranżowane w porozumieniu z twórcami Obcego.
Co ciekawe pierwszy scenariusz AVP był ponoć gotowy już kilka miesięcy po premierze drugiego predatora.
Jednak miał być to film tak epicki, że nie było środków na jego realizację, ale trafił do magicznego sejfu, do którego trafiają inne potencjalnie dochodowe projekty. Pech chciał, że Fox nigdy tak naprawdę nie zainteresował się zrealizowaniem tego scenariusza, głównie z powodu problemu finansowania tak wielkiego przedsięwzięcia (ponoć koszta produkcji do dziś przekraczają możliwości finansowe Fox, a wiadomo, że małym studiem ono nie jest). Po jakimś czasie w owym magicznym sejfie znalazło się kilkadziesiąt podobnych scenariuszy (ponoć było ich wiele, wiele więcej, ale większość z nich nie jest tak interesująca). Aż pojawił się nieszczęsny Anderson, który powiedział zarządowi: "Hej zrobię gówniany film, za gówniane pieniądze, ale zarobimy furę kasy na marce i dobrym trailerze. Nawet scenariusz już mam!". No i reszta historii potoczyła się tak jak ją znamy...
OK, ale zanim zdecydowano się na jak to napisałeś "gówniane filmy za psie pieniądze" powstała hiciorska gra (1997 rok).
Obie gry były kozackie... ;)
Ale scenariuszami do nich, jak i produkcją, zajęły się firmy zewnętrzne (Rebelion i Monolith), Fox tylko je wydał, wspomagając się Sierrą.
Predator to dość ciekawa postać przytaczana choćby w AvP jako rasa inteligentnych myśliwych, dla starożytnych byli "Bogami", których ludzie czcili i składali ofiary (barbarzyński wątek), dając się dobrowolnie zapłodnić oralnie xenomorfom. Predatorzy już w zamierzchłej przeszłości, czasach starozytnych, (epoki piramid), sprowadzili na Ziemię xenomorfy w celu zapewnienia sobie rozrywki, a xenomorfom żywicieli w postaci ludzi. Z kolei w Predators Antala jest mowa o tym, że "niewidzialna" humanoidalna istota wymordowała oddział komandosów w dżungli, z których jeden przeżył wykorzystując błoto, dzieki któremu, widzenie żywego organizmu wytwarzającego źródło ciepła, stało się dla predatora niemożliwe. W Predators Antala mamy też inną palnetę, i sprowadzone tam, lub lokalne formy "potworów" w tym latające. Prawdopodobnie przywiezione ponieważ pomagali predatorom w polowaniu. Wysoka technologia,niewidzialność, inteligencja, doświadczenie łowcy/zabójcy i warunki fizyczne, czynią z nich rasę dominującą, zdolną pomóc ludziom w walce z Xenomorfami. Realnie.
Natomiast jeśli chodzi o pochodzenie to prawdopodobnie jest wynikiem inspiracji twórców i sumą takiej krzyżówki jak rekin-drapieżca,pająk-szczęki,robot-technologia, afro to chyba gadżet identyfikacyjny, taki prezent dla murzyna;))
Mieliśmy już walki obcy-ludzie, ludzie-predatorzy i predatorzy-obcy. Były też walki trzech ras jednocześnie. Nie jestem przekonany że "Prometheus" będzie zwieńczeniem i zamknie sagę Obcych, dlatego też, nie spodziewam się tego, i jak Ty mam nadzieję, że Saga Obcych w przyszłości doczeka się czegoś naprawdę super, bo taki ma potencjał sama w sobie ;)) Chyba nikt nie chciałby drugi raz zawalić świetnej Trylogii starych Gwiezdnych Wojen, i dopuścić do profanacji przedmiotu kultu ;))
Zapraszam do rankingu efektów specjalnych na moim blogu. Można tam zagłosować. Aliens Camerona jest tam w pierwszej 10. http://www.filmweb.pl/user/Rahabiel/blog/535942