To mnie najbardziej zastanawia...ten rodzaj kultu do xenomorph-ów...dlaczego taka płaskorzeźba...po co...skąd...?
Jeśli to inżynierowie stworzyli xenomorpha, to najpierw w jakiś sposób musieli stworzyć facehuggery. To by znaczyło, że poświęcali swoich do takich eksperymentów.
Żeby dłużej nie poświęcać swoich - zasiali życie (nas) na ziemi by wykorzystywać jako bydło doświadczalne.
Skoro inżynierowie stowrzyli xenomorphów - a Ci ich wyrżnęli to ciekawie gdzie na osi czasu działy się te wydarzenia....
Czym był ten zielony kamień w kaplicy ?
Pozdrawiam fanów ;)
Popatrz na egipcjan przed naszą erą - oni czcili zwierzęta - koty a ich bogowie mieli głowy zwierząt - orła/sokoła itp. Poczytaj wcześniejsze tematy bo są tam naprawdę ciekae interpretacje.
Myślałem o tym, różnica jest taka, że nasze zwierzęta już istniały...żyły wśród nas...a tu teoretycznie mamy do czynienia z tworem inżynierów.
No chyba, że wszyscy jesteśmy w błędzie i to wcale nie inżynierowie stworzyli xenomorphów. Tylko natknęli się na nich podczas swoich podróży międzyplanetarnych.
Przeszukuje inne tematy, ale nie mogę nic znaleźć a propos tego zielonego kamienia ... Masz pomysł czym on jest ?
Lewandowski (forumowicz) wspominał ze na początku tej scenie była ta niby miska z której Jockey pił w początkowej scenie, no ale zmienili tą miskę na kryształ. Na pewno coś "mocnego" było w tym krysztale:)
Durny pomysł wpadł mi do głowy...że ta płaskorzeźba to tak naprawdę nie obiekt kultu, tylko trofeum...
Nie nie, nie mówię, że to sprawka predatorów...chodzi mi bardziej o to, że może inżynierowie wcale nie są tacy cudowni jak nam się wydaje. Spotkali xenów, zabili królową (pierwszą?) i to było dla nich jak trofeum. A dopiero później zaczęli ich analizować, eksperymentować itp..
PS: też bydlaka uwielbiam (Predatora)
Tak jak my, ludzie...spotykamy jakiś nowy gatunek, więc łapiemy jednego i zaczynamy badania. A potem suchotnik ląduje w ramce na ścianie :)
Ciekawy punkt widzenia. Moze na premierze Prometeusza na DVD i Blue ray Ridley coś napomknie o realizacji Prometeusza 2:) Chciałbym.
Nie mogę się doczekać wydania DVD...A druga część ? Sama końcówka oraz ilość niedopowiedzianych spraw jest wystarczająca, żeby po podliczeniu $ wytwórnia powiedziała TAK na realizację. Pewnie połowę albo i więcej historii Ridley ma już w głowie.
Na kilku stronach jest napisane że trwają prace nad Prometeuszem 2 ale dopiero zbieranie pomysłów itp
Np:
http://www.denofgeek.com/movies/prometheus/21655/sir-ridley-scott-talks-promethe us-2
http://www.etonline.com/movies/121875_Ridley_Scott_Reveals_Prometheus_Secrets/in dex.html
No to teraz pozostaje nam czekać...na kolejne newsy...potem trailery...a na koniec do kina :D
Ja nie bedę ogladał trailerów i czytał spoilerów - bo tak zrobiłem i jakoś film stracił w moich oczach. Jak już zapowiedzą to się trzymam z dala od Prometeusza 2:)
Rozumiem Cię...Ja zazwyczaj oglądam tylko jeden, pierwszy Trailer. W kolejnych pokazują coraz to nowsze sceny, które potem zaczynają się układać w jedną całość więc też wolę sobie nie psuć potem seansu. Aczkolwiek w tym przypadku też nie wiem czy w ogóle nie będę się trzymał z daleka aż do premiery dwójki :)
Inżynierowie nie wymyślili obcych tylko czarną maź która infekowała żywe komórki i tworzyła z nich tak jakby lepszą formę życia. Sam xenomorph powstał w jakiś złożony proces tak jak masz w filmie, że najpierw David podaje czarną maź Charliemu który zapładnia Elizabeth która później rodzi Trylobit gigantyczny twarzołap który zapładnia inżyniera i w taki oto sposób powstaje diakon. Wiec może gdyby trylobit zapłodnił człowieka powstałby normalny xenomorph. A Inżynierowie czcili Obcego ponieważ uznawali go za istotę idealną. Pomijam te oczywiste cechy sprytu i siły które tworzyły z niego przechuja. Kwas zamiast krwi to świetny mechanizm obronny. Xenomorphy są w stanie przetrwać niekorzystne warunki atmosferyczne, wahania temperatur i niedostatek pożywienia, przez co mogą występować na jakichkolwiek planetach. Może się hibernować na długie lata. Możliwe jest że oddycha beztlenowo albo używa do oddychania wielu gazów. Obcy potrafi nawet wytrzymać jakiś czas w przestrzeni kosmicznej. Ma on jeszcze masę innych cech które robią z niego "idealna" istotę.
Odpowiedź jest prosta - jeden z projektantów stworzył taki właśnie projekt, poszedł z tym do Scotta i zapytał co ten o tym sądzi, Ridley na to - dobra, damy to do filmu, niech się ludziska zastanawiają :)