Jak mi każą czekać dwa miechy, to ściągnę full wypas pirata i będę happy. Grają w kulki, ich strata.
Tak naprawdę nie będą stratni, i tak pójdę do kina, kupię Blu Ray, ale film w momencie światowej premiery raczej też będę chciał zobaczyć :)
PS. już widzę w momencie premiery stosunek seed/peer :D
Nie ma bata, dwóch miechów opóźnienia to ja z pewnością nie wytrzymam. Nie w przypadku tego filmu :D Zaraz po pierwszych first cam, grupy ripujące dopieszczą filmidło.
Chyba nie muszę tłumaczyć, o ile słabsze będą emocje i wrażenia z oglądania takiego filmu po raz pierwszy w wersji CAM.
Wiem, dlatego też CAM prawdopodobnie nie obejrzę, ale jak wyjdzie porządna kopia, cóż dwa miesiące to sporo.
Da się wytrzymać ;)
Poza tym ile czasu minie zanim wyjdzie porządna kopia, którą będzie się dało bezboleśnie oglądać i wczuć się klimat? MIesiąc po premierze? Podejrzewam, że najwcześniej. A wtedy do ukazania sie filmu w kinach zostaną zaledwie 3 tygodnie - chyba zgodzisz sie ze mną, że da się tyle poczekać, i nie psuć sobie zabawy ogladaniem go na komputerze..
Mowię ci, klimat tego filmu bedzie zasługiwał na to, by w pełni nacieszyć się nim w kinie ;)