Na yutubie pojawiła się scena wycięta, dzięki której Prometeusz ma wreszcie ręce i nogi. Zawsze lubiłem ten film, ale czegoś brakowała., Ta scena sprawia, że film wydaje się kompletny.
https://www.youtube.com/watch?v=R5j1Y8EGWnc&lc=z22bxrowez25upcob04t1aokg0uby rm2olsyppemisggbk0h00410.1513897467653194
Wreszcie rozumiem, po co Weyland dał się zahibernować, dlaczego Pan Magister Inżynier wybuchł gniewem, a Shaw tak żarliwie zadawała pytanie "dlaczego nas znienawidziliście". I rozjaśniłą się tez fabułą "Przymierza".
Po jaką cholerę Scott wyciął te scenę z wersji kinowej? Przecież tak wiele od niej zależy...