...zawsze znajdzie się w tego typu filmach jakiś idiota,wszyscy maja wyścig z czasem w ratowaniu ziemi a ten na odwrót,efekty robione chyba na amidze,a Jewel Staite zagrała chyba tak żeby na malowanie mieszkania zarobić....punkt kulminacyjny filmu: Żołnierz amerykański ze snajperką zabity przez korektora w wydawnictwie książkowym z "łomem",przepraszam jeszcze go postrzelili z wiatrówki.