Film jest świetnym przedstawieniem motywu drogi, zarówno tej fizycznej jak i psychicznej w wnętrzu bohatera. Opowieść o poświęceniu i wybaczniu "Brat to brat". Prosta i prawdziwa historia.
Lubię w tym filmie ciszę. Ale nie taką, która jest brakiem jakiegokolwiek dźwięku, ale ciszę drogi, która podąża Bohater. Odgłos pracy silnika kosiarki, którą porusza się Al przerywany odgłosami mijających Go pojazdów. Szum wiatru w kłosach pól i w liściach drzew na postoju. Te wszystki skrzypienia, szurania i in. tworzą klimat uspokojenia, zwolnienia tempa - klimat na przemyślenia.
[a nie chciałem iść na ten film, tylko kolega mnie wyciągnął, bo to TEN LYNCH-he he]
masz racje historia lyncha to motyw drogi fizycznej i psychicznej głownego bohatera, ale czy prawdziwej, raczej nie - lynch wspiął się na wyżywny moralizatorstwa, a tego powiem szczerze nie znoszę nie tylko w filmie ale i literaturze, film ma pobudzać do refleksji, w tym przypadku wszystkie odpowiedzi mamy podane na talerzu, film jak wskazuje juz na to sam tytuł - zbyt prosty
Niesamowicie prosta historia, a jednak tak głęboka i uderzająca, wręcz porażająca w swej prostocie. Film ten na pewno przejdzie do mojego spisu klasyki, bez której kino nie byłoby warte odwiedzenia. Kawałe z historii życia człowieka, który pomimo wieku i związanych z nim dolegliwości, za wszelką cenę chce SAM przejść (a raczej przejechać), w dodatku z ciągłym uśmiechem na twarzy, może niezbyt wielką odległość jak dla podróżnika samochodem, ale jakże bezkresną dla takiego środka transportu, na jaki się zdecydował. Mistrzostwo!!!!