I całe szczęście, że to coś zostało bardzo skrytykowane, bo takie gówniane filmy zdarzają się rzadko.
Film bardzo nierealistyczny i maksymalnie ocenzurowany.
Po to ekranizują książkę, żeby wszystko pozmieniać?
Nikt po obejrzeniu filmu na wpadłby na pomysł, że ona została zgwałcona (żadnej reakcji czy odniesienia).
Poza tym ma mnóstwo idiotyzmów, jeśli chodzi o zachowania postaci.