Historia taka dosc powszechna,występująca u niektórych nastolatków,którzy się buntują i myślą,że jak uciekna z domu,to jakoś to będzie.Nie biorą też pod uwagę jakie niebezpieczeństwa mogą się z nimi spotkać podczas takiej wyprawy.Ten film to w pewnym sensie przestroga przed takimi głupstwami.
Ja się zgadzam że wciągający, ale jak był ten jakby punkt kulminacyjny gdzie umiera Eddi i Glenda to wiedziałam, że to się fajnie nie skończy. Liczyłam na to że Glenda ją stamtąd uratuje.. wiem naiwna jestem :P Ale tak szczerze, nie mogę powiedzieć, że ten film był jakiś dobry. Fakt, chodzi o klimat, western, kowboje, psychopaci, narkotyki i te sprawy. W to się trzeba wczuć. Może nie do końca doceniłam ten film, może dlatego, że nie nastawiałam się na film bez jakiegoś konkretnego morału.
To wszystko było takie dziwne.
Film zbytnio ocenzurowany. Lepszy byłby dramatyzm niż to podejście na luzie.