"Prześladowca" to film z czasów, gdy thrillery jeszcze nie bały się być głupie i straszne jednocześnie. To podróż przez pustkowia, gdzie napięcie rośnie z każdym kilometrem, a niebezpieczeństwo czyha tuż za maską. Dobre aktorstwo, przemyślana reżyseria i niepokojący głos TIR-owca sprawiają, że to jedna z lepszych "małych" produkcji początku lat 2000.
więcej