PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1035}

Przebudzenia

Awakenings
1990
8,1 131 tys. ocen
8,1 10 1 131344
7,6 35 krytyków
Przebudzenia
powrót do forum filmu Przebudzenia

Marek Kondrat powiedział w wywiadzie dla GW: "Siłą kina są bohaterowie i scenariusze". Ten film w stu procentach potwierdza te słowa.
Głównymi bohaterami filmu są dr Sayer (Robin Williams) i przewlekle chory Leonard (Robert De Niro). "Przebudzenia" to historia oparta na faktach, opowiadająca o doktorze, który pomagając innym zapominał kompletnie o sobie oraz o pacjencie, który stracił 30 lat z życia i nie dane mu było wykorzystać tych kilku chwil, jakie ów doktor mu przywrócił. Jest to film o sile ludzkiej woli, woli powrotu do zdrowia i normalnego życia. Przejmująca i wzruszająca, ale też przygnębiająca historia, inteligentna i zmuszająca do myślenia i zastanowienia się nad tym, o czym na co dzień zapominamy: miłości, przyjaźni, pracy i zabawie. Te proste rzeczy my, zdrowi ludzie, traktujemy jako normalne, ale dla pacjentów dr Sayera były one czymś niezwykłym i niecodziennym. Niestety nie mogli oni z nich korzystać długo. Leonardowi nie pozwolono nawet na coś tak prozaicznego jak samotny spacer. Film nie kończy się happy endem, nie mamy bowiem do czynienia z tandetną, przesyconą patosem hollywoodzką historyjką, ale ze wspaniale zrealizowanym filmem opartym na prawdziwych wydarzeniach.
Aktorzy rewelacyjnie zagrali swoje role. Robert De Niro zagrał tak prawdziwie i przekonująco, że aż dziw, że nie otrzymał żadnej nagrody (skończyło się tylko na nominacji do Oscara). Również Robin Williams świetnie sportretował postać doktora, nieśmiałego i skromnego człowieka, który poświęcił się dla pomagania innym jednocześnie zapominając o sobie.
Jeśli miałbym się do czegoś doczepić, to chyba jedynie do warswy muzycznej, która jest chwilami monotonna i często się powtarza, ale może jest to czepianie trochę na siłę, bo są momenty, w których idealnie współgra ona z obrazem.
Podsumowując, ten film trzeba obejrzeć. Niesłusznie został on niedoceniony przez krytykę i zapomniany przez publiczność. "Przebudzenia" to dzieło, któremu stawiam z czystym sumieniem ocenę 9/10.