Wzruszający, szczególnie w drugiej połowie. Poleciała mi łezka gdy Leonard, po tylu przeżyciach, znowu był w śpiączce. I ten moment gdy doktor Sayer ogląda kasety, na których jego pacjent czuł się dobrze... Wspaniały! Mimo to nie jestem pewna czy osobiście chciałabym zostać wybudzona po 30 latach, ale to tylko moje własne zdanie.
Niesamowite było patrzeć jak ludzie po tak długim ,,zawieszeniu'' robią tyle rzeczy, które choć dla nas normalne, dla nich były wspaniałym przeżyciem np. taniec.