do tego robi z Gravano takiego bohatera że aż się rzygać chce. W tym filmie wybielił siebie (bo chyba film jest oparty o jego spomnienia) do granic możliwości. A prawda jest taka że był zwykłym bezwzględnym mordercą, potrafiącym pokroić na kawałki brata swojej żony a na dodatek dla chronienia własnej dupy nawet nie potrafiącym uszanować zasad życia jakie wybrał. Jakby tego było mało to jeszcze czubek 5 lat temu został skazany na 20 lat za handel herą...
Człowiek jak najbardziej godny pogardy...
Nie zgadzam się że film wybiela Gravano. Ktoś normalny kto ogląda film to widzi że to był bandzior i na dodatek bez honoru. Film pokazuje fakty i komentarz niewiele zmienia. Piszę to bo o tym facecie nic nie wiedziałem oprócz tego filmu a moja ocena jego osoby jest taka sama jak Twoja.
pozdr Filozof71