Kto wie jaki jest tytuł tego kawałka - bo ciężko nazwać to pisenką - który leci pod koniec filmu. Zaczyna się mniej wiecej w momencie gdy ten stary cwaniak zostawia głównych bohaterów w wielkiej hali i trwa do końca filmu. Wydaje mi się że to może być kawałek z jakiejś opery. I na dodatek nieco przerobiony. Ale to tylko moje przypuszczenia. Będę wdzięczny za pomoc i z góry za nią dziękuję.