Po obejrzeniu każdego z nich po raz kolejny mogę powiedzieć jedno - więcej takich filmów. Kapitalna obsada, moim zdaniem najlepsza rola Daniela Craiga no i She Sells Sanctuary w drodze na spotkanie z Jimmim. Kapitalne smaczki co chwilę. Dla wielbicieli happy endu polecam dwupłytowe wydanie z alternatywnym zakończeniem i kilkoma wyciętymi scenami.
Mi akurat ze wszystkich filmów, które wymieniłeś Przekładaniec podobał się najmniej. Ogólnie niezły film, ale chaotyczny w złym tego słowa znaczeniu.. A może po prostu za bardzo się nastawiłam na arcydzieło na miarę Przekrętu.. No i zdecydowanie za mało humoru. Końcowy przekręt jakoś przewidziałam.. A także nie przepadam za Craigiem.
To wszystko składa się na niezbyt wysoką ocenę. Niestety po Przekręcie i Porachunkach Przekładaniec jest dla mnie tylko pocieszeniem.
Już lepszy był Rock'n'Rolla :)