PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=115058}

Przekładaniec

Layer Cake
2004
7,0 26 tys. ocen
7,0 10 1 26373
6,6 12 krytyków
Przekładaniec
powrót do forum filmu Przekładaniec

Po pierwsze, użyte wielokrotnie porównanie do przebojów Guya Ritchego wprowadziło mnie w błąd na samym już początku. Nastawiłem sie na soczysty czarny humorek i szybką akcje tymczasem wyszło że nie ma tu ani jednego ani drugiego, co czyni go według mnie tworem innego rodzaju. I dlatego też film zyskał u mnie dopiero za drugim razem.
Plusem tego kryminału gangsterskiego jest na pewno dobry, zakręcony scenariusz. Tylko mam nieodparte wrażenie że można było z tego wycisnąć o wiele więcej. W trakcie seansu nie czułem nadzwyczajnego zaciekawienia, czy jakiegoś wybuchu emocji (tak jak np w Snatchu).Największy wpływ (co równa sie z najwieksza wadą) na to miał Daniel Craig (oraz paru innych aktorów) , który grał tak jakby mu było wszystko jedno. Czy miał problemy czy ich nie miał, czy dostał po mordzie czy nie, cały czas ten sam. Większość grała zawodowców z jedna mina od początku do końca. No wiec odniosłem wrażenie ze skoro im wszystko wisi, to mi również:)
Po drugie, ponieważ był to film poważniejszy niż np Snatch, raziły mnie takie akcje jak np ta ze snajperem (SPOJLER) z którym główny bohater "chowa sie" przy wszystkich w krzakach. Taki idiotyzm niestety boli. I scena na wieżowcu. Najpierw chcą kolesia zrzucić z dachu a potem po wykładzie (Craig nic nie mowi) poszczają go wolno. Może czepiam się na sile, ale scena ta przerwała występ Sienny Miller, a to nie było zbyt mile;) w sumie była jedyną kobieta w tym filmie a niestety tak krótko.
Na koniec parę słów o muzyce. Jest sporo bardzo fajnych kawałków (np Roling Stones-Gimmie Shelter)które tworzą świetny klimat , ale w paru momentach można usłyszeć jakies wycie à la Gladiator (np na wiezowcu i na samym koncu) które jakby w ogóle nie pasowało do obrazu. Takie przynajmniej jest moje odczucie.
Krótko mówiąc jak bym to opisał jako Guy Ritchie obciety z humoru ale w troche gorszym wydaniu (jak rock'n rolla).