"Clough to zdecydowanie najgenialniejszy trener w historii piłki nożnej, choć znalazłoby się zapewne wielu lepszych"- to zdecyduj się, jest on najgenialniejszy czy są lepsi?bo w tym zdaniu zaprzeczasz samemu sobie

To, że ktoś jest najgenialniejszy nie znaczy, że jest najlepszy. Ja, subiektywnie rzecz jasna patrząc, sądzę, że Sir Alex Ferguson rozwinął o wiele bardziej od Clougha umiejętności motywacyjne, wzniósł taktykę na wyższy poziom, tak naprawdę to właśnie on rotował składem jako pierwszy, więc trenerem, a raczej, skoro prowadzi drużynę w Anglii, menadżerem jest lepszym od Clougha, ten jednak Nottingham po zaledwie 5 latach działalności w tym klubie zdobył najważniejsze trofeum w Europie i rok później to powtórzył. Ferguson na zdobycie mistrzostwa Anglii czekać musiał 7 lat, a na pierwszy PM 11 od kiedy zaczął pracować w United, a na kolejny czekał 9 lat, choć wcześniej zdobył kilka mniej istotnych trofeów. Podobne porównania można stosować do Robsona czy Busby'ego. Żeby nie wyszło mi masło maślane, wyjaśnie na współczesnym przykładzie: Guardiola, niezależnie od tego co o nim powiedzieć, we wspaniały sposób wyniósł Barcelonę na piedestał, lecz po trzech latach jej hegemonii Europa nauczyła się z nią grać i Barca powoli ustępuje innym ekipom, podobnie było z Cloughiem, on podbił Europę, ale gdy inne kluby dostrzegły na czym jego taktyka i metody polegają, zneutralizowały zagrożenie, a Nottingham z czasem spadało coraz niżej nawet w tabeli angielskiej 1st Division. Jedynym menadżerem, który geniuszem mógłby się równać z Cloughem we współczesnej piłce to jedynie Mourinho, lecz jemu obronić PM się nie udało, choć pracował w większych klubach niż Nottingham Forest.
Jeśli znasz się na piłce to zapewne zrozumiałaś o co mi chodziło, choć nie jestem pewien czy moja wypowiedź jest dostatecznie składna, by spełnić twoje wymagania, jeśli nie, może jeszcze podysktuować, a jeśli się nie znasz, to wybacz że cię tak zanudziłem, o ile wgl do końca postu dotrwałaś, lecz nie mogłem się powstrzymać.

Hej, w ogole mnie nie zanudziles, uwielbiam pilke nozna I dyskusje na jej temat.Wracajac do tematu, ok teraz rozumiem twoj sposob myslenia I rzeczywiscie ma to sens, pozdrawiam.

Natalia! Wyjdziesz za mnie? :)

Clough to niezaprzeczalnie wielki trener.Jednak z Billem Shankly'm i Bobem Paisley'em nie może się równać.Polecam poczytać o tych Panach.Pozdrawiam.

Nie musze o nich czytać, ponieważ doskonale ich znam, trudno jest nie słyszeć o Billu Shankly'm jeśli choć trochę interesuje się ktoś ligą angielską. Jednak widzisz, ja w porównaniu do Clougha dawałem przykłady menadżerów United, bo jestem fanem tego klubu, a co za tym idzie trudno mi mówić coś miłego nt. menadżerów Liverpoolu, mimo szacunku jakim ich darzę.

Jeśli chce się na poważnie dyskutować o piłce nożnej, to "fanostwo" trzeba odrzucić. Ja jestem fanem Milanu Ancelottiego z lat 2003-2007. Nie chcę zatem poważnie dyskutować;)

bez Petera Taylora był zwykłym cieniasem co pokazane było w filmie.

Wybaczcie mi proszę to (nie)małe odświeżenie, lecz serce moje kraję się i pęka na pół, kiedy widzę że w dyskusji tej nie pada co najmniej jedno nazwisko. Człowiek bez, którego nie istniał by futbol w całym swoim pojęciu, z którego całymi garściami czerpał z pewnością Mourinho. Ten Pan to Helenio Herrera, nazywany Magiem Futbolu. Zachęcam do poczytania o nim więcej zwłaszcza, że od kilkunastu lat nie żyję więc warto, póki świat o nim jeszcze nie zapomniał.

Nie żartuj,bo jak można chwalić system zabijający futbol,a preferowany przez Herrerę opierającym się przede wszystkim na obronie i faulach taktycznych,czyli catenaccio.Sam Herrera po finale pucharu Europy w 1967 w końcu zrozumiał,że preferował futbol na NIE wypowiadając słowa-"Celtic wygrał zasłużenie, a jego zwycięstwo było dobre dla piłki".A dlaczego wypowiedział te słowa,bo Celtic atakował non-stop oddając w meczu ponad 40 strzałów.Jest dużo więcej trenerów w historii piłki,którzy więcej zasłużyli się dla niej od Argentynczyka...

Nie chodzi tu o zasługi, jak sam mówisz stworzył system zwany catenaccio, który przez wiele lat był stosowany we włoskiej reprezentacji, a włoscy obrońcy do dziś uchodzą za jednych z najlepszych na świecie. W tamtym momencie Herrera zmienił całkowicie losy piłki nożnej. która była mocno ofensywna. Dodatkowo dokonał wielkiej sztuki wygrywając tym samym systemem wszystko zarówno we Włoszech jak i w Hiszpanii. Po latach Mourinho w tym sezonie w lidze skutecznie ustawiał tak zwany "autobus" przeciwko City czy Liverpoolowi. Jak sam twierdzi liczy się przede wszystkim zwycięstwo. Więc system bazujący na grze obronnej jest skuteczny nawet kilka dekad po taktycy Argentyńczyka. Nie podziwiam w żaden sposób jego stylu gry ale to jak mocno wpłynął na historię i obraz futbolu. To on stworzył grę z pierwszej piłki czyli tzw. grę z klepki, on wynalazł pozycję Stopera(Libero), jako pierwszy zaczął stosować podłączającego się do ataku lewego obrońce co było wtedy nie do pomyślenia i tak narodziła się legenda Facchettiego, który strzelał tyle bramek co napastnicy grając na lewej obronie. Jako pierwszy zadbał o przygotowanie psychiczne swoich zawodników i był mistrzem motywacji. Napisał od nowa zasady futbolu w tamtym okresie i zdaniem wielu jest bezapelacyjnie najlepszym szkoleniowcem w historii. Nie trzeba go lubić ale uważam, że na szacunek zasługuje.

PS. Osobiście bardzo lubię Briana Clougha, czy z obecnych Brendana Rodgersa. Choć jest wielu innych, których można by tu śmiało dopisać.