Kompletnie nie trafione miejsce w top 100, kpina. Bardzo przeciętna komedia, mało śmiechu. Dobry Pitt, to na pewno. Ale generalnie nie polecam.
8+-9/10 i mniejsza o top 100. Godny polecenia. Dobra komedia, sporo śmiechu. Dobra akcja. Dobry Pitt. Generalnie polecam.
Jedyny film z Jasonem Stathamem w którym mnie nie denerwuje "drewniactwem". :)
Bardzo wartka akcja. Przykuwa uwagę i nie daje odpocząć do samego konca. warto jeśli ktoś naprawdę ma ochotę oderwać się na chwilę od spraw dnia codziennego.
Przekręt zupełnie nie przypadł mi do gustu, oceniałem na 6/10.
Za to Revolverowi, też Guya, dałem 10. Kwestia właśnie gustu.
Z resztą słyszałem o tym, że jest jakaś zależność w kwestii: kto lubi Revolver nie lubi Przekrętu i na odwrót ;)
W pełni zasłużone miejsce w TOP 100, rewelacyjna komedia, mnóstwo śmiechu, świetna kreacja Pitta.Generalnie POLECAM.
Ja nie polecam, bo nic specjalnego w tym filmie nie ma, no i najważniejsze prawie w ogóle nie śmieszy, a ma być to wszak komedia. Nie polecam!
a idz ty w chuj, film jest genialny, swietna rola Pitta i Stathama, niesamowity klimat i dialogi
Zgadzam sie z twierdzeniem, ze Pitt zagral swietnie (gdy by nie on to moze naprawde ten film byl by niczm) i podoba mi sie jak zostala opowiedziana ta historia chodz z reguly nie lubie tak "pomieszanej" akcji, a nie smieszy bo to nie jest typowa komedia z Jimem Carreyem czy Adamm Sandlerem. Wstawilem ocene 9/10 glownie dlatego, ze jak juz wczesniej wspomnialem swietnie zagral Pitt.
nie śmieszy??? przecież ten film to kwintesencja angielskiego humoru, a Pitt?, Pitt jak Pitt zawsze rewelacyjny, jednak w tym filmie jest cała masa rewelacyjnych kreacji: Turkish, Avi, Kulozęby Tony, Borys, Czteropalcy Franky...wszystkie postacie zagrane perfekcyjnie, nie rozumiem skąd ta gloryfikacja Cygana...jak ktoś dobrze zna angielski polecam zdecydowanie obejrzeć bez polskiego lektora...
bez pitta ten film byłby świetny i tak. Najlepsi są cegłówka, dwóch murzynów, Vinnie Jones i dopiero wtedy Pitt
masz prawo tak sadzić ale ja się nie zgadzam komedia nad komedie, po 1 inteligenta 2 zaskakująca 3 wciągająca 11/10 tak powinien wyglądać naprawdę dobry film!!
nie obrażając nikogo ale jak taki film może się podobać komuś kto ma w ulubionych praktycznie wszystkie części Piły? ;-)
Ludziska mają dziwne podejście do życia.
Odwrócę pytanie: dlaczego nie? :) Piła niech sobie egzystuje gdzieś na Syberii, nic do niej nie mam ;], ale moim zdaniem Snatch to arcyciekawy film.
Człowieku, masa takich, co nie zrozumiała Piły, nie wstydź się. Dla twojej wiadomości mam w ulubionych 4 części, a nie "prawie wszystkie". Piła to znakomity film, zresztą popatrz na oceny nawet na filmwebie. Ba, Piłę trzeba zrozumieć, co ci się najwyraźniej nei udało. A Snatch to słaby film. Choć w prtzeciwiństwie do ciebie nie porównam go z Piła, bo to zupełnie inne gatunki. Powinieneś to wiedzieć, ale jak widzę ty porównałeś. Żałosne.
Po pierwsze, to oceny filmu nie są dla mnie wymiernym wskaźnikiem jego jakości. ALe powiedzmy, że w mniej lub bardziej adekwatny sposób coś tam mówią o filmie.
Ale jeśli już to:
Oceny filmu Piła:
I - ocena 7.65
II - ocena 7.08
III - ocena 6.42
IV - ocena 6.18
V - ocena 6.06
VI - ocena 6.72
Generalnie spory spadek. Szóstka ma wyższą oceną ale to nowość więc sie jeszcze Yeti zachwycają.
DLa porównania dwa filmy Richiego:
The Snatch - 8.24
Lock Stock - 8.39
Pierwsza Piła była do obejrzenia, miała to całe swoje "niby-przesłanie", pozostałe to tylko i wyłącznie sieczka, która ma za zadanie zaspokajać krwawe apetyty bezmózgnej amerykańskiej(i nie tylko) widowni i nabijać kasę producentom.
Co do Przekrętu to nie był on tak doskonały jak Porachunki(Lock Stock), ale to raczej za sprawą próby zrobienia z tego filmu kina holywoodzkiego(aktorzy - Pitt, Farina, del Toro ; wątek NY etc.)
PS. zaimki: 'Ciebie', 'Tobie' w języku polskim piszemy wielką literą
Nie zgadzam się z autorem tematu co do tego, że Przekręt jest słaby, jednak zgadzam się, że porównywanie do filmu Piła jest całkowicie bez sensu, dlatego mam pytanie: jakie komedie kryminalne z podobnym klimatem są według Ciebie lepsze?
Ja także się nie zgadzam, jakoby Snatch było słabym obrazem - w filmie jest interesująca fabuła, akcja, świetny humor oraz świetna obsada. Ktoś, kto się nie zna na kinie, ma za mało szarych komórek - nie spodoba się film i tyle :) jakoś każdy z moich znajomych, który widział ten film stwierdził, że film jest przynajmniej dobry. I Tyle ;) wg mnie 9/10. Naprade dobry obraz.
Co do wypowiedzi o Pile - święta prawda - część I była dobra - kopara opadła w scenie finałowej... W częściach następnych robiła się już rzeźnia... Z Piła to jak z Final Destination - część pierwsza naprawde dobra - wnosiła coś nowego do filmu a potem już tylko powtórka, powtórka, powtórka... ;]
Snatch to genialna komedia, trudno mi teraz powiedziec czy na jakims filmie bardziej sie smiałem.. Co do piły to nie wiem czego mozna było tam nie zrozumiec - film prosty jak budowa czołgu T-562.
Sprawa druga, żeby kogos smieszyły filmy w stylu snatch, to trzeba niestety znac chociaz troche angielski, widze ze u was cienko z tymże niezwykle trudnym i niepopularnym dzis jezykiem...
Rzeczywiscie trudno porównywac piłe i snatch.. Nie chodzi juz o sam gatunek, bo mozna porównywac je pod innymi wzgledami (chociażby gra aktorska). Trudno je porównywac gdyz piła jest filmem o kilka lig gorszym .. to tak jakbys porównywał Brando i bena afflecka.
PS. mossberg, po przeczytaniu Twoich wypowiedzi w tym temacie, musze stwierdzic ze zgadzam sie z tobą w pełnej rozciagłości.
Szczególnie co do filmów z serii piła
Piłę trzeba zrozumieć? A co tam do rozumienia?? Wszystko podane na tacy. To Snatch trzeba zrozumieć i nie chodzi tu o jakieś głębokie przesłanie, bo takiego nie ma, ale o humor. Polecam oglądanie w oryginale, ewentualnie wersję, w której pada zdanie "Jest tip-top, tylko kolor mi trochę nie leży", druga wersja się nie nadaje.
"Dobry Pitt, to na pewno". Bynajmniej sukces tego filmu nie zależy od Pitta. Był dobry, a jakże, ale nie tylko on. Generalnie wszyscy dali radę. No i ta ścieżka dźwiękowa. Cudo!
W Snatch na tacy jest podane, Piła ma niesamowite zawirowania fabuły. I odwaga rezyserow, ze stworzyli az 6 czseci, nie to co podany rezyser 2 filmów. Nie każdy ja zrozumie. Ale nie zaczalem porownywac oba filmy, w sumie fakt, nie ma sensu ich porownywac. Snatch nalezy porownywac z filmami w swoim gatunku, a tutaj Snatch wypada bardzo blado patrzac na inne komedie kryminalne typu Leon Zawodowiec czy Big Lebowski. Te filmy bija na łeb na szyję słabe Snatch. Ode mnie tyle.
To ja jeszcze dodam coś od siebie. "Niesamowite zawirowania fabuły"- jeżeli to, co dzieje się w "Pile" jest dla Ciebie niesamowite, to współczuję. "Piła" ani przez chwilę nie zmusiła mnie do myślenia, wciśnięcia stop i zastanowienia się o co właściwie chodzi. Stworzenie 6 części to nie jest kwestia odwagi, tylko raczej chęci zarobienia kasy, bo film się sprzedaje. Jak Twoim zdaniem miałby wyglądać Snatch 2 albo Snatch 6? Śmieszny jest Twój sposób myślenia. I nie chodzi tu o porównywanie tych dwóch filmów. Ktoś, kto uważa, że Snatch to słaby film i jednocześnie twierdzi, że "Piła" ma niesamowite zawirowania fabuły, jest dla mnie mało wiarygodny. Tym bardziej jak widzę Twoje ulubione filmy. Mamy chyba zupełnie inny gust. Niby o gustach się nie dyskutuje... Tyle ode mnie.
panie mandelinho, jeżeli dla ciebie Leon, to komedia kryminalna, to istotnie nie mamy o czym rozmawiac.
6 czesci piły to dla ciebie akt odwagi reżyserów (cha, cha, cha)
jestes zajebisty człowieku. Jak dorośniesz to może, podkreślam może zrozumiesz, że to wątpliwe dzieło doczekało się 6 czesci tylko z powodów komercyjnych.
Z resztą jak mozna prowadzic z kims konstruktywną, opartą na faktach a nie subiektywnych ( i infantylnych w przypadku pana mandelinho) odczuciach dysputę, jesli ten ktos nie ma zielonego pojecia o czym mowi. Leon komedią, no kurwa tego jeszcze nie było...
Snatch jest nędzny. Istotnie chyba obniże mu lekko ocenę, choć nie zwykłem zmieniać ocen obejrzanych filmów. Odradzam tę chałę!!!!!!
Nie kpij, mały. 1/10 to za nisko, bo od South Parku ejst nieznacznie lepszy, przyznaję.
nie wiem co to south park, ale gówno mnie to obchodzi. ta rozmowa jest ponizej mojego poziomu. a tak na marginesie, to poducz sie troszeczkę, podrośnij, a za parę latek, gdy juz przestaniesz zaliczać film "Leon" do komedii, wrócimy do tej rozmowy.
PS. małego to Ty masz w spodniach - twoja zona coś wspominała wczoraj jak byłem z nią na lunchu.
Nedzny tekst na poziomie gimnazjum. Rozumiem, że ten tekst o dorośnięciu mówiłeś do lustra w ramach autosatysfakcji? Żal mi takich nedzników.
na poziomie liceum, są twoje rozpaczliwe próby zmiany tematu. Ciągle nie ustosunkowałeś sie do swojej wczesniejszej wypowiedzi ( która - gdy tylko o niej pomysle rozbawia mnie do łez). Wiec pytam, czy wciąż uważasz Leona za komedię, bo nie ukrywam że niezmiernie mnie to intryguje.
Wybacz, ze nie wiem jaki jest poziom gimnazjum, gdyz za moich czasów nie było takich tworów, ale za 2 lata moja corka idzie do gimnazjum, to wtedy bedziemy mogli porozmawiac o jego poziomie.
Nie dogadamy się, nie dorastasz do mojego poziomu, gdyż nie uznajesz zasady odmienności gustów. Umysłem jeszcze się nie narodziłeś. Nie polecam tej komedii nikomu bo nie ejst śmieszna. 5/10!
"Nie dorastasz do mojego poziomu". Muszę to skomentować. Dzieciaku co ty za farmazony wygadujesz. Ciągle nie ustosunkowałeś się do głupoty, jaką napisałeś. Bzdur nie można tłumaczyć odmiennością gustów.
5/10. Teksty specyficzne, humor absolutnie jednostkowy, nie trafia do ogółu, akcja dośc mizerna, momentami tylko wciaga, gdy przenosi się na grunt cyganerii m.in. Zdjęcia kiepskie, reżyseria średnia (5/10).
A ciebie powinni nauczyc pokory, bo niczym slepiec hołdujesz zasadzie, że skoro tobie sie cos podoba to innym tez musi. Jestes zalosny!
widze mandelinho, że nadal kreujesz się na wielkiego krytyka filmowego, ale w sumie nie dziwne ze snatch ci sie nie spodobał... bo czego można spodziewac sie po typie, który uważa leona za komedie.. (buhahahahah) do dzisiaj z ciebie śmieję
A ja widze, ze ty nadal smiecisz, pajacu zamiast odnosic się do filmu. Zal mi takich łazęg. Drodze bez powrotu dał 4. Heh, nie ma pojęcia chłopak o horrorze.
Oczywiście że dałem 4, jak dla mnie film poniżej oczekiwań, czemu przyczepiasz sie do mojej subiektywnej oceny? dla mnie symbolem horroru jest lśnienie kubricka, sfera psychologiczna, nie jakieś nowoczesne pseudoartystyczne dzieła typu wrong turn, gdzie widzimy morze krwi, a cały film jest przewidywalny jak telenowela.. Nic juz na to nie poradze ze młodziezy podobają sie filmy w stylu wzgorza mają oczy czy inne bzdury o mutantach, gdzie akcja opiera sie na pozbawianiu kończyn kolejnych bohaterów... Dla mnie takie arcydzieła są poprostu godne pożałowania, i na szczescie nie jestem odosobniony w ocenie tych "nowoczesnych horrorów"...
No tak ale cczego można sie spodziewac po kims kto uwaza leona za komedie...
Masz racje, ocena Drogi bez powrotu na 7,06/10 tutaj pozwala ci szalenie utwierdzic sie w przekonaniu ze nie ejstes odosobniony. Jak widac masz calkiem okrąłą sumkę argumentów, bo aż zero. Nie każdy rozumie na czym polega horror i jego przeobrazenia. Zamiast tego lepiej udawac "wytrawnego" krytyka. Czyz nie? Heh, to pokazales duzo teraz.
Na tej smiesznej stronie może i ma srednia 7 i o czym to niby swiadczy? Na tej stronie w top 100 sa japonskie kreskówki... na miłosc boską z tobą nie da sie rozmawiac.. ilekroc poruszam jakis niewygodny dla ciebie temat ty starasz sie go unikac i skupiasz sie na jakichs nieistotnych pierdołach... A kazdy normalny człowiek wie ze filmy w stylu wrong turn, to popkulturowe gnioty dla małolatów, i nawet jesli ten film ci sie podoba to powinienes przyznac mi racje w tej kwestii, bo nie jest to jakas moje abstrakcyjna opinia, tylko NAGI FAKT.
nie jestem zadnym wytrawnym krytykiem. lecz ty jako "koneser kina" jak sam siebie nazywasz, powinienes miec jako takie pojecie o filmie
z reszta twój opis i top 100 mowia same za siebie... a zwłaszcza "czas surferów" na 20 miejscu na twojej zajebistej liscie
a teraz wybacz ale nie mam przyjemnosci z toba dalej dyskutowac, poniewaz jestes dzieckiem jak 98% uzytkownikow tej strony, moja córa do pierwszej gimnazjum śmiga, założe jej konto na filmwebie to sobie pogadacie
Jak widać fikcyjne fakty są twoją mocną stroną. Czas surferów owszem jest na 20 miejscu u mnie, gdyż po 30 oglądnięcicach śmiałem się dołez, to jedna z najlepszych komedii w historii kina, paradoksalnie. Każdy z nas ma mały odchył, dzieło wybitne. PS: z toba nie byla dyskusja, ale mowa, gdyz zeby dyskutowac trzeba miec jakis poziom, wybacz, ale w mojej opinii nie masz go kompletnie. Pozdro.
Ocen film, a nie smiecisz nieustannie. Potem masz waty do siebie? Nedzniku, merytorycznie pisz, a nie smeici. Film przecietny, nie polecam.
Pojebie oceniłem już film i jak przyglądam się twoim wypowiedziom to myślę sobie "jaki popierdol" i napisałem to. Poskarż się mamie.
Więc oszczedz smieci z ust skoro oceniles film, jak widze nie zrobiles tego tylko bluzgasz mięsem, jak jakiś piewszoroczniak z błota. Nie polecam filmu- to jest ocena, a nie twoje smieci. Dla porównania.
Przewin stronę do góry ( 6 post ) tam znajdziesz moją ocenę. Jesteś niedorozwinięty czy co?
Drogi Mandelinho,
nie mam zamiaru oceniać Ciebie i Twojego top 100, gust masz taki a nie inny i szczerze mówiąc lachę na to kłade. Chciałbym jednak żebyś przytoczył KONKRETNE argumenty, co do Przekrętu. Jak narazie, wybacz ale napisałeś same bzdury:
"teksty specyficzne" - stary, podaj mi chociaż 2 filmy z tak "specyficznymi" tekstami
"humor absolutnie jednostkowy" - przyznam szczerze, nierozumiem
"nie trafia do ogółu" - jak widać się mylisz
"akcja dość mizerna" - to jest komedia kryminalna, z naciskiem na KOMEDIA, a nie film akcji z Arnoldem
"zdjęcia kiepskie, reżyseria średnia" - chłopie, co to za argumenty?, mówisz, że zdjęcia kiepskie?, a co powiesz o efektach specjalnych?...stary wybacz mój cynizm, ale zdjęcia to chyba najmniej ważny element w tego typu produkcjach...
jeszcze jedno, rozumiem, że ten tekst z Leonem jako komedią to był żart, był prawda?
Ty jestes tepy ejdnak. Chodzi o ocenę słowną dotyczącą filmu w tym temacie, a ty zalewasz go smieciami. Raz ocena a potem stek smieci, ty krzykaczu z lasu.
"zalewasz go smieciami", "oszczedz smieci", "smiecisz nieustannie", "ty nadal smiecisz" jestś koszem , że tak ci to przeszkadza??
Infrared, o ile zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości a propos Przekrętu, Piły i głupotami wypisywanymi przez mandelinho, tak nie mogę Ci wybaczyć tego, co napisałeś na temat "jakichś japońskich kreskówek". Nie wiem, czy oglądałeś któreś z tych produkcji, ale to jest po prostu forma i to, że jest to rysowane nie ma właściwie nic do rzeczy. Nie jestem zagorzałym fanem animców, ale zapewniam, że ich morzu da się wyłowić perełki mogące konkurować z najlepszymi europejskimi klasykami. Pozdro :)
A co do samego przekrętu - film mega :D Wczoraj miałem okazję obejrzeć, baardzo do mnie trafił, miałem wrażenie że czerpał nieco z Pulp Fiction i Pythona, co wyszło temu filmowi na dobre :) Muzyka świetnie pasująca do całości, postacie bardzo dobrze pomyślane (jak na film niepsychologiczny ;P ) i tak samo zagrane. Język super, same dialogi również niezgorsze. Jeśli chodzi o akcję - nie mam nic do zarzucenia, kilka gwałtownych zwrotów akcji i multum wynikających z nich zabawnych sytuacji. No i bardzo podobały mi się drobne smaczki, jak np nazwy postaci, obracanie rewolwerem i jednocześnie zmiana kadrów :) No i pani z buchmachera rządzi xD
Kompletnie nie trafiona opinia autora wątku o filmie. Snatch jest bardzo dobry a w swoim gatunku wręcz rewelacyjny. Film obejrzałem już chyba z 10 razy i za każdym razem nieźle się uśmiałem. Przyznaję szczerze, że każdy kto choć trochę uczył się ang., bądź choć raz był w Londynie lepiej zrozumie film. Dialekty jakimi posługują się aktorzy są genialnie dobrane. Nie wyobrażam sobie oglądanie Snatcha z lektorem. Nie wiem, czy taka wersja w ogóle istnieje, a jeśli tak to zdecydowanie odradzam.
Jednym słowem film z klimatem, jedyny w swoim rodzaju i naprawde godny polecenia