Kapitalny film. Cwane dialogi, przebiegły scenariusz. Nie wali amerykańskim schematem. Zajbiste kino. Polecam też " lock stock and two smoking barrels" Podobna obsada i ten sam gatunek kina. 9/10
masz rację, poza tym angielski humor zdecydowanie odpowiada mi najbardziej, angielskie kino jest świetne. "lock, stock..." był pierwszym filmem tego typu, który widziałam i byłam zachwycona. ale w snatch. był Brad Pitt (świetny aktor), którego postać była bezbłędna. taki amerykański akcent, ale nie zaburzył konwencji (bądź właśnie jej braku :)) brytyjskiego kina :)