Nie powiedziałabym, że ocena 7 to ocena słaba. Przecież siódemka oznacza, że film jest dobry. Film według Ciebie słaby, nic wyjątkowego, żadnych ciekawych scen i w efekcie dajesz 7!!<szok>. Ja jak film jest słaby to daje góra 4. Jak mi sie spodobał i z chęcią obejrzałabym go drugi raz to daje własnie 7. Jeśli wart jest polecenia i zrobił na mnie spore wrażenie daje 8! A jak okaże się genialny - 9 lub sporadycznie 10! Właśnie przez takie ocenianie jak Twoje wychodzi przeważnie jakaś średnia z kosmosu co innych wprowadza w błąd. Już dawno temu nauczyłam się, że nie warto na nią patrzeć przy wyborze filmu.

Film jest dobry dlatego zasluguje na 7 na pewno nie na 6 bo wtedy nie warto ogladać... Jak widze 6 to nie ogladam filmu a szkoda było by go ominąć. A filmów z oceną 4 czy 5 się nie ogląda.

Ręce mi dosłownie opadły. Znam mnóstwo filmów na filmwebie które mają ocenę 6 i trochę powyżej a są naprawdę dobre. Wystarczy, że kilka trzynastolatek się natknie na taki film, nie będzie w nich grał Bieber i dają 0/10. Zagra Bieber - 10/10.Potem wychodzi rewelacyjna średnia. Ja decyduje czy chce obejrzeć film po przeczytaniu opisu, i zorientowaniu się kto go robił. Potem patrzę jak gustopodobni go ocenili i wtedy wiem czy jest wart obejrzenia.