Osobom, które jeszcze nie oglądały filmu radzę najpierw przeczytać książkę. Scenarzyści, a w tym reżyser nie mają umiejętności czytania ze zrozumieniem. Przekombinowany tak, że naliczyłam jakieś 30 różnic między filmem a powieścią. Poza tym, kiedy przeczytanie książkę będziecie wiedzieli skąd ten tytuł :) ja najpierw oglądałam film - czego niezmiernie żałuję.
Produkcję, jednak oceniam wysoko. Bije pokłony przed Angeliną, a rola Winony? Hm... Nie była wybitna, ale nawet, nawet. A wy czytaliście? Ile znaleźliście różnic? :)