Gdy nie ma akcji na ekranie film staje się żmudny, męczącynie nie do strawienia ,historia głównej bohaterki (tej co miecz kradnie) i tego jej łotrzyka jest straszna. Ale jak są waliki to człowiek się ożywia i podziwia ładne efekty specjalne. Jeśli podejdziemy do tego filmu jak do baśni to można obejrzeć, jeśli liczymy na cos więcej, to możemy usnąć podczas seansu.
Wiesz, żeby dostrzec coś więcej, trzeba coś niecoś wiedzieć o kulturze i mentalności orientu.