w wersji oryginalej. Pamietajcie: sa dwie wersje oryginalna i na rynek USA. To sa dwa ROZNE filmy i wcale nie chodzi o dubbing. Osobiscie dziwi mnie to, poniewaz wbrew opiniom ludzie po tamtej stronie oceanu nie sa ani glupsi ani madrzejsi, wiec po co takie zmiany?
Moja wersja wymiatała i nie miała happy endu bo prawie wszyscy zginęli, więc przypuszczam że miałem tą oryginalną.
Czym one konkretnie się różnią?
Również dołączam się do pytania, i jeszcze jeśli możesz mi powiedzieć gdzie mogę znaleźć ta oryginalną wersję?
Nie wiem. Wydaje mi sie, ze oryginalna wersja jest duzo latwiej dostepna od przemontowanej, te ostatnia jakby sam producent wstydliwie ukrywal. W kazdym razie: oryginal jest chyba po chinsku/japonsku, bez dubbingu ktory jest kuriozalny.
Zmian jest duzo. Film jest po porstu inaczej zmontowany, choc tresc wlasciwie identyczna. Wyglada to strasznie, bo z poetyckiego dziela, ktos robi azjatyckie kino sensacyjne. Ale to nie pierwszy raz gdy wersja jest splycana przed wejsciem do USA. Porownaj np. trailer Moulin Rouge na rynek USA, a na rynek Japonski. Porazajace. Osobiscie uwazam, ze w Stanach kultura juz dawno zostala zastapiona typowa kulturwa.
bardzo ci dziekuje za info - szkoda ze ktos decyduje za widza uznajac go za głąba i sprzedaje prostsza wg siebie wersje
Otoz to. To jest najwiekszy dramat sytuacji. Nikt amerykanow nie pytal o opinie - z drugiej strony to nic nowego w tym kraju.
eh tak to jest na tym świecie o niewielu sprawach możemy decydowac ,wiec liczy sie wiedza - im wieksza tym wiecej mozna ugrac dla siebie