kultura wschodu hipnotyzuje wszystkich, a przynajmnej znakomitą wiekszość. scenografia, kostiumy, przyroda, walki, język... to juz jest połowa sukcesu filmu 'przczajony tygrys, ukryty smok'. mnie sie film bardzo podobał, mimo tego, że faktycznie, niestety był nudny miejscami, a fabułę miał zbyt prostą. ale 'akcja' to nie wszystko. atmosfera filmu byla urzekajaca. zdjecia jak obrazy, piękna kolorystyka, swietne sceny walki-tańca. absolutnie warto obejrzec!
ale co tu owijać w bawełnę ..... połowa widowni sie zaśmiewała w czasie kicania po drzewach