Znaczy element w układance Depardieu z lat 70. pt. 'próbujemy zaszokować towarzystwo swobodą seksualną'. Nakręcił wtedy od czorta takich filmów, ale i tak nic nie przebije 'Je t'aime, moi non plus' z 76.

Zgadza się :( Ledwo dałem 2 :/ Cierpienia godne zdobywane najwyższych szczytów. Polecam jeszcze z Gerardem dwie pozycje: "Camion" i "Vera Baxter". NKWD nie potrafiło chyba tak męczyć jak "reżyserka" tego czegoś.

To jeszcze przede mną, natomiast z mojej strony na czarną wchodzi 'Leworęczna kobieta'.