Opis z tv.wp: "Solange od jakiegoś czasu popada w depresję. Jej mąż, Raoul, za wszelką cenę chce wyrwać ją z otępienia. Wpada na dość ryzykowny pomysł: postanawia znaleźć jej kochanka. Stephane jest szarmancki i oddany, słucha Mozarta, czyta książki i na dodatek uwielbia porządek. Po pewnym czasie, wbrew umowie z Raoulem, zakochuje się w Solange. Jednak ani jego miłość, ani adrenalina związana z romansem nie wyciągają kobiety z depresji. Stephane i Raoul zaczynają podejrzewać, że przyczyną stanu Solange jest niemożność zajścia w ciążę."
...i wszystko by było dobrze gdybym przypadkiem nie obejrzała fragmentu filmu i nie okazało się, że ów kochanek na pocieszenie... ma 13 lat!!!!!!!!!!
No zboczenie, sodomia i gomoria!!! Po obejrzeniu tego filmu spaliłem telewizor na stosie, a miejsce gdzie stał zdezynfekowałem spirytusem (troche zostało to zdezynfekowałem też żołądek). Chyba jeszcze wypalę sobie oczy, bo wciąż czuję tego szatana...
to się mi przypomina jak posłowie PIS-u wezwali księdza aby odprawił egzorcyzmy, bo przejęli pokój w sejmie po Palikocie. Trzeba było wygonić sztana, z tego pomieszczenia. Widocznie przeszedł do ciebie, skurczybyku
On tak zawsze. W dodatku twierdzi, że chciałem mu krzywdę zrobić pod kinem "Agrafka" w Krakowie. Ma wyobraźnie, ma. Nie wnikaj w jego umysł, bo się przerazisz. Ja mu wierszem odpowiem. =Kiedy rozum śpi, budzą się zmory. =Wypity alkohol uderza do pały, zewsząd atakują potwory =A my tak tak łatwopalni, tak śmiesznie marni zatykamy w ścianach otwory =Ale nie dają nam spokoju te twory =skurczybka własności, które wylatują gdy otwiera te swoje wory =I wypuszcza na nas te swoje smrodory. Koniec kropka. A kto czytał ten stopka.
Ale w sumie to jest odwrócona historia z Polańskim (tam trzynastolatka, tu trzynastolatek). I fakt, że ten film przyjęto wówczas jako lekką komedię romantyczną, która zdołała nawet zdobyć Oscara, pokazuje, że po prostu pewne kwestie w latach 70. postrzegano inaczej niż dzisiaj. Zresztą to nawet podobny czas, bo film jest z 1978, czyli z mniej więcej tego samego czasu, kiedy Polański uciekł z USA.
Nie do końca, gdyż Polański, jak wiemy, odurzył Samanthę Gailey przed wykorzystaniem jej, a tu tego nie było, jeśli dobrze pamiętam. Co do reszty zgoda.
W sumie... Tak. Skoro premier ma być beznadziejny, to niech przynamniej Minister Kultury będzie jako-taki. Bez odbioru...
Ty jesteś Jaki? Patryk Jaki? I co? Stylizujesz się na Jacko? Czyli nie Patryk Jaki, tylko Patryk Jako.
Panią Ministrą. A później Panią Posłanką (będzie słał łóżko w hotelu poselskim). Na koniec Panią Prezio-DĘTKĄ.
Oj, duży wybór, duży: Trans* Female, Trans Male, Trans* Male, Trans Man, Trans* Man, Trans Person, Trans* Person, Trans Woman, Trans* Woman, Transfeminine, Transgender, Transgender Female, Transgender Male, Transgender Man, Transgender Person, Transgender Woman, Transmasculine, Transsexual, Transsexual Female, Transsexual Male, Transsexual Man, Transsexual Person, Transsexual Woman, Two-Spir .
♪♪♪Animaniacy Są już tacy Sam zobaczysz Jak zdziwaczał świat!♪♪♪ Sqrchybyk na pewno. Dalej jak przechodzi pod "Agrafką" to się trzęsie i poci. Co się w tym umyśle jeszcze nie zrodzi... Zmyślił, że ponoć chciałem go zaatakować pod "Agrafką" jak ja coś tam wspomniałem o "Agrafce" bo on zaczął o tym studyjnym kinie, a ten, że szykowałem na niego zamach pod tą "Agrafką". Chory człowiek.
A ty jesteś kochankiem Szadoła czy może bliźniakiem syjamskim? Bo coś dziwnie wasza obecność się pokrywa, prawie tak mocno jak głupota... Bez odbioru.
A ty jesteś jakimś kochankiem Łukaszka Gugulskiego czy może bliźniakiem syjamskim? https://www.filmweb.pl/user/Lukasz_Gugulski. Już raz twierdziłeś, że Nowak to ja. Po co drugi raz to powtarzasz? A Gugulski te same teorie spiskowe wciska.
Chodzi ci, że Wolfgang Amadeusz w wieku trzynastu lat, w 1769 r. został koncertmistrzem kapeli arcybiskupiej?
Nie, o to, że w filmie trzynastolatek i "kochanek na pocieszenie" (ten, co "słucha Mozarta") to dwie różne postaci. :)