Film zdecydowanie broni się pomysłem - atmosferą ciągłego, narastającego zagrożenia. Dziś ma posmak - typowy dla dawnego kina.
Jak na swój gatunek - 8/10, chyba jednak wole wersję z Robertem De Niro (choć wiem, że to remake).
Atmosfera zagrożenia towarzyszy od początku do końca, fakt. Dla mnie to trudny wybór ktory film jest lepszy, czy ten czy remake Scorsese. Oba świetne.