Max Cady (Mitchum) jest przestępcą, który odsiadywał ośmioletni wyrok w więzieniu za napaść na kobietę. Zaraz po opuszczeniu zakładu karnego udaje się on do miasteczka, w którym wraz z rodziną mieszka prawnik Sam Bowden- mężczyzna odpowiedzialny za wsadzenie Maxa za kratki. Cady pałający żądzą zemsty będzie starał się zmienić życie Sama i jego rodziny w piekło.
Film w głównej mierze traktuje o tym jak niedoskonałe jest prawo. Sam Bowden jako prawnik zawsze działał w zgodzie z prawem, czasem na granicy, ale zawsze w jego ramach. Doskonale widać to już w początkowej scenie na sali sądowej. Jednak teraz zostaje postawiony w takiej sytuacji, że działania zgodne z prawem nie zdadzą się na wiele. Jak mówi szef policji, przyjaciel Sama: "prawo nie działa do przodu", przez to Sam nie może zapewnić rodzinie pełnego bezpieczeństwa. Sam coraz to śmielszymi i niebezpiecznymi posunięciami przestępcy jest zmuszony działać jego metodami, które znajdują się poza granicami prawa.
Pełna recenzja na moim fejsbukowym blogu Wieczorny Seans Filmowy. Link do fanpage'a na moim profilu. Zapraszam!